Tragiczny wypadek w Płońsku (woj. mazowieckie). Mężczyzna stracił panowanie nad samochodem i wjechał w przystanek autobusowy. Zderzenia z autem nie przeżył 20-letni Ukrainiec. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. – Zatrzymanie mężczyzny to kwestia czasu – powiedziała polsatnews.pl mł. asp. Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku. Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 9:20 na ul. Warszawskiej w Płońsku.– Jadący land roverem na skrzyżowaniu dróg stracił panowanie nad samochodem i uderzył w taksówkę. Następnie wjechał przodem w wiatę autobusową, odbił się od niej i tyłem uderzył w kolejny przystanek. Tam stał 20-letni Ukrainiec, który najprawdopodobniej oczekiwał na dalszy transport – poinformowała w rozmowie z polsatnews.pl mł. asp. Drężek-Zmysłowska.
Potrącony 20-latek został przetransportowany do szpitala. Obrażenia, które poniósł w wyniku zderzenia były jednak tak poważne, że mimo starań lekarzy mężczyzna zmarł.
Jak dodała oficer prasowa, kierowca uciekł z miejsca wypadku. Policja ustaliła tożsamość mężczyzny, trwają jego poszukiwania.
źródło: polsatnews
oprac. w.s