Prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro podkreślali na sobotniej konwencji SP potrzebę jedności obozu Zjednoczonej Prawicy. Żeby wygrywać kolejne wybory trzeba być razem; musimy być razem i to razem musi oznaczać także to, że się wzajemnie akceptujemy – mówił prezes PiS.Prezes PiS zabierając głos jako gość honorowy konwencji podkreślił, że należy spełnić warunek niespełniony po
1989 r. tj. zbudować „sprawne, silne państwo”. „Musimy być razem i to razem musi oznaczać także to, że się wzajemnie akceptujemy, a może nawet lubimy. To jest bardzo ważne w tej wspólnej drodze ku naprawie Rzeczypospolitej. W 2015 r. rozpoczął się czas nowy w historii naszego kraju. Naszym zadaniem jest to, żeby ten czas trwał i przyniósł zmianę rzeczywistą” – powiedział Kaczyński.
Prezes PiS przekonywał o potrzebie tworzenia „silnego, skomprymowanego co do funkcji, ale sprawnego państwa – silnego wobec silnych, ale pomocnego i spolegliwego wobec słabych”. Wskazywał, że takie państwo – oprócz wymiaru sprawiedliwości – ma także wiele innych zadań.
Przyznał jednak, że są na tej drodze trudności. „Mamy te, co do których można było przewidzieć, że one wystąpią, no i mamy także te niespodziewane” – zaznaczył. „Wczoraj odbyłem spotkanie, o którym być może państwo słyszeli. Sądzę, że tu jesteśmy też na dobrej drodze do tego, żeby to przełamać” – dodał lider PiS, nawiązując do swego piątkowego spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą nt. reformy Sądu Najwyższego i KRS. „Do tego, żeby ten incydent się zakończył i zakończył się dobrze” – dodał Kaczyński.
Do sprawy piątkowego spotkania z prezydentem Dudą odniósł się też lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Nawiązał przy tym do ostatniego wywiadu prezesa PiS dla „Gazety Polskiej”, w którym zwrócił on uwagę, że „dziś mówi się wiele o relacjach czterdziestolatków”.
Ziobro: wyciągamy rękę do prezydenta
„Chciałbym powiedzieć i tutaj zadeklarować, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby czterdziestokilkulatkowie mogli ze sobą dobrze współpracować i działać na rzecz Polski” – podkreślił Ziobro.
„Jestem przekonany, że mogę nie tylko w swoim imieniu, ale wszystkich tu nas zebranych z Solidarnej Polski, wyciągnąć rękę do współpracy, do pana prezydenta i że uznamy, że nie osobiste sprawy, nie osobiste ambicje, ale Polska, nasza lojalność wobec wyborców, tego, co obiecywaliśmy, połączy nas we wspólnym wysiłku na rzecz dobrej zmiany, która leży na sercu nam wspólnie” – dodał minister.
Ziobro wyraził też przekonanie, że wraz z prezydentem są w stanie zawrzeć porozumienie i kompromis. „Nie ambicje osobiste się liczą, ale nasz wspólny cel” – podkreślił.
Kaczyński: wiele do zrobienia
Kaczyński mówił też o planach budowy „nowego, lepszego, bardziej sprawiedliwego kształtu polskiego społeczeństwa” – takiego, które „byłoby kształtem pozwalającym na pełne swobody”. „Polska musi być i jest dzisiaj wyspą wolności w Europie” – podkreślił.
Jak dodał – „z całą pewnością jeszcze jest tu bardzo wiele do zrobienia”. „A więc sprawiedliwie i jednocześnie efektywnie, jednocześnie w tym kierunku, który pozwoli za jakiś czas, w sensie historycznym, nieodległym, powiedzieć: uzyskaliśmy to, o czym marzyły pokolenia Polaków i co niektórzy uważali za niemożliwe, że jesteśmy obecnie państwem równie zamożnym, dobrze zorganizowanym, jak te na zachód od nas” – podkreślał Kaczyński.
W jego ocenie droga ta będzie trudna i długotrwała. „I żeby ją przejść, trzeba wygrywać kolejne wybory. A żeby wygrywać kolejne wybory, trzeba być razem – to jest pierwszy warunek sukcesu” – powiedział.
Podziękował Ziobrze i jego formacji – Solidarnej Polsce – że jest razem z PiS. „Że tu nie ma naprawdę między nami jakichś kłopotów. Możemy się czasem czymś różnić, bo taki jest świat, tacy są ludzie, ale naprawdę, to nie jest żaden kłopot, żaden problem. Idziemy równo w jednej kolumnie, czy może w dwóch kolumnach, ale ku jednemu celowi” – mówił Kaczyński.
Ziobro: Kaczyński gwarantem jedności obozu
Z kolei Ziobro podkreślił, że to Jarosław Kaczyński jest gwarantem jedności obozu Zjednoczonej Prawicy i „architektem tego dziejowego, historycznego zwycięstwa +dobrej zmiany+, obozu patriotycznego”. „To, co niezwykle ważne w polityce, o czym my Polacy zwłaszcza doświadczeni latami różnych perypetii i rządów, złych zmian w naszym kraju, zwłaszcza my, ludzie prawicy o tym wiemy, że jedność jest niezwykle ważna. I to właśnie pan, biorąc pod uwagę ten różnorodny, składający się z różnych podmiotów, różnych ludzi mających czasami różne wartości, punkty widzenia obóz, pan jest gwarantem jego jedności” – stwierdził Ziobro.
Lider SP w trakcie przemówienia wymieniał też sukcesy rządu, wśród których znalazły się m.in. program 500 Plus, podniesienie płacy minimalnej, spadek poziomu bezrobocia, zwiększenie wpływów do budżetu z tytułu ściągalności podatku VAT.
Wskazywał też na dokonania rządu, jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, wskazując m.in. ustawę dotyczącą „odrzucenia ustawy o skróceniu okresu przedawnień, którą przeforsował pod koniec swoich rządów rząd PO-PSL”. Przypomniał też, że rząd zaostrzył kary dla aferzystów finansowych.
„To przynosi efekty” – przekonywał. Jak dodał, gdyby nie uszczelnienie poboru VAT, „pewnie nie byłoby być może tych środków potrzebnych na 500 plus i inne ważne programy społeczne”.
Ziobro mówił też o komisji reprywatyzacyjnej ds. nieruchomości w Warszawie. „My słuchamy ludzi, słuchamy demokracji, dlatego ta zmiana w prokuraturze jest dobrą zmianą, bo skończył się czas przekrętów i przejmowania kamienic w Warszawie. Dzisiaj ci, którzy dopuszczali się przekrętów, czuli się bezkarnie, siedzą w więzieniu” – mówił.
Wśród pozostałych dokonań swojego resortu wymienił także zaostrzenie kar i wprowadzenie rejestru pedofilów, rozszerzenie granic obrony koniecznej, wprowadzenie zmian przepisów związanych z konfiskatą rozszerzoną, program pracy dla więźniów, ustawę zwiększająca ochronę prawną zwierząt, a także realizację Muzeum Żołnierzy Wyklętych.
Kempa: w konstytucji brakuje definicji rodziny
Z kolei wiceszefowa Solidarnej Polski, szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa wspominając o programie 500 Plus nawiązała także do początków swojej działalności politycznej w 2005 r., kiedy w marcu PiS ogłosiło Lecha Kaczyńskiego jako kandydata na prezydenta. „Pamiętam taki spot i jedno zdanie w tym spocie: +hańbą naszego państwa jest to, że w polskim państwie są jeszcze głodne dzieci+. I tę hańbę wymazaliśmy tym właśnie programem” – podkreśliła Kempa.
Dodała, że w polskiej konstytucji brakuje definicji rodziny. „To jest jeszcze jeden powód do tego, że na pewno trzeba tę konstytucję zmienić” – oceniła.
„Zawsze mówiliśmy w naszym gronie Solidarnej Polski, że rodzina jest najważniejsza i postawimy na rodzinę i będziemy tę rodzinę wspierać tak, jak tylko potrafimy i umiemy” – kontynuowała.
Inny polityk Solidarnej Polski, wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki mówił podczas konwencji: „przed nami stoi dylemat tego, jakim państwem będziemy w przyszłości”. „Czy będziemy państwem, które będzie oparte na prawdziwej wolności, czy wolności fasadowej” – mówił.
„Dziś mamy Polskę ułomną, Polskę niepełną i elity III Rzeczpospolitej ciągle nam mówią: proszę bardzo, macie się z tego cieszyć” – stwierdził.
Problem polega na tym – jak kontynuował – że coraz większa część Polaków rozumie już, iż „my nie chcemy się cieszyć z ochłapów”. „Dziś mamy wybór pomiędzy państwem niepełnym, państwem ułomnym, a państwem, które będzie państwem pełnowymiarowym. W gruncie rzeczy jest to wybór pomiędzy wolnością a fasadą wolności. Dlatego podejmujemy tak wielki wysiłek, aby z tą fasadą wolności walczyć. To jest właśnie zadanie naszego obozu, aby odbierać te szczególne sprywatyzowane obszary państwa grupom interesów i oddawać Polsce” – dodał.
„Przed nami stoi teraz taki moment, po tych niemal dwóch latach poważny wybór, w jaki sposób chcemy rządzić. Czy chcemy administrować, czy chcemy reformować. Czy chcemy państwa, które będzie uległe, czy chcemy państwa odważnego. My jesteśmy tą ekipą, tą grupą ludzi, która ma ofertę. Naszą ofertą jest odwaga w reformowaniu państwa, w pójściu pod prąd” – podsumował Jaki.(PAP)
Autorzy: Mateusz Roszak, Rafał Białkowski
Jesteście wspaniali, kochamy Was i szanujemy. Dobrze, że gościem honorowym był Prezes Kaczyński, który omówił wiele ważnych tematów. Panie Ministrze Ziobro polegam na Panu a Pan Prezydent niech się kompromituje w każdej kolejnej odsłonie.