Chodakiewicz: PiS nie potrafi komunikować strategicznie

Autor Obywatelski

prof. Marek Chodakiewicz w Opolu na UOProfesor Marek Jan Chodakiewicz pisze w najnowszym wydaniu „Do Rzeczy”, co oznacza reakcja zachodnich mediów na wypowiedź minister Anny Zalewskiej o Jedwabnem.

Zdaniem naukowca jest to dowód na to, że obowiązuje wersja historii mówiąca o tym, iż Polska i Polacy ponoszą współodpowiedzialność za Holokaust. Winnym w tym przypadku jest „polski antysemityzm”, który jest nieracjonalny. Rzekomy antysemityzm należy potępiać, przyjmując jednocześnie jedynie słuszną wersję wydarzeń (nie tylko w Jedwabnem, lecz także w Kielcach).
Według Chodakiewicza takie podejście do sprawy zaciemnia realny stan rzeczy. Ówczesna polska antyżydowskość jest faktem, lecz nie wiązała się ona jednak z przemocą. Dla panującej jednak narracji przyznanie, że tak było, nie ma znaczenia, gdyż obowiązuje jedna „prawda”. Takie przedstawianie sprawy skutkuje tym, że niemożliwa jest debata naukowa i równoprawne przedstawianie argumentów. Debatę uniemożliwia również „sakralizacja” miejsca zbrodni, co samo w sobie jest nienaukowe i nie prowadzi do ustalenia faktów.
Zdaniem Chodakiewicza, jeśli wyższy urzędnik państwowy nie ma wiedzy w temacie — jak choćby minister Anna Zalewska — to powinien milczeć. Autor uważa, że afera, która wybuchła po słowach szefowej MEN-u, pokazała, że PiS-owi brakuje umiejętności „komunikacji strategicznej”.

Cały tekst dostępny jest w najnowszym wydaniu „Do Rzeczy”.

jkg

Komentarze są zamknięte