Nagroda Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich za najlepszy artykuł
W ciągu os
tatnich pięciu lat z prokuratur odeszło ponad 700 prokuratorów. 400 nikt nie zastąpił – informuje „Rzeczpospolita”. Jak pisze „Rzeczpospolita”, fatalna sytuacja kadrowa w polskich prokuraturach to po części efekt czystek nowej władzy, ale głównie rezultat zaniedbań i oszczędności rządu PO-PSL, które przykręciły limit aplikacji prokuratorskich.
Od 2011 roku do 2015 r. w stan spoczynku odeszło 737 prokuratorów. W ich miejsce przyjęto tylko 305 aplikantów – wyliczyła „Rzeczpospolita” na podstawie danych Prokuratury Krajowej i Ministerstwa Sprawiedliwości. – Nie mam jeszcze 50 lat, a jestem jednym z najstarszych prokuratorów. Młodych nie ma kto uczyć zawodu – mówi szef jednej z okręgówek. Więcej w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”. Poniżej publikujemy trzy pierwsze z brzegu komentarze internautów przeczytane pod artykułem.
-Polak – To efekt dojenia zwykłych ludzi, którzy muszą pracować i płacić podatki do 67/65 roku życia a takie darmozjady jak min. prokuratorzy idą na dużo wcześniejsze emerytury, lub w stan spoczynku po np. 20 latach pracy. Kiedy w tym cholernym państwie ktoś zrozumie, że pracować powinni wszyscy równo i przechodzić na emeryturę po np. 40/35 przepracowanych latach. Wystarczająca rekompensatą są wysokości zarobków, które w niektórych przypadkach są kilku lub nawet kilkunastokrotnie wyższe. Nie potrzeba nam innych przywilejów, praca zawsze jest tylko pracą i każda wykonywana sumiennie jest odpowiedzialna. Tworzenie kast, grup uprzywilejowanych, to nic innego jak robienie z pozostałych niewolników, którzy skazani na łaskę panów, muszą posłusznie wykonywać ich polecenia (ustawy, rozporządzenia, przepisy, daniny w postaci abonamentów i opłat). Czym różni się przełyk posła, prokuratora, żołnierza, strażaka, czy innego uprzywilejowanego człowieka, dlaczego ktoś może po 15-20 latach mieć świadczenie emerytalne i dalej normalnie pracować, zabierając pracę innym.
Lutek do ~Polak: oczywiście, powinni też dostawać wszyscy jednakowe obywatelskie emerytury. Polaku, czasy kultu łopaty już minęły. Niegdyś popularna była anegdota: „trzeba się było uczyć, powiedział hydraulik do docenta”. Aby być prokuratorem nie wystarczy skończyć studiów prawniczych. Trzeba odbyć aplikację, asesurę, zdać egzaminy i dopiero wówczas jest się prokuratorem. Do tego, aby zostać dobrym prokuratorem konieczny jest kilkunastoletni staż pracy. Mówię o śledczym zdolnym prowadzić skomplikowane śledztwa o charakterze gospodarczym. Jeżeli jesteś tak doskonale zorientowany w pracy prokuratur (a zapewne i sądów), to bądź uprzejmy podać obłożenie sprawami w Twoim grajdole ? Jeżeli w tej pipidówie prokuratorzy chodzą w pracy po sklepach, to musi być potworna dziura.
jabba do ~Polak: Przełyk pana prokuratora i sędziego tym się różni od naszego, że jak coś przełknie i złapie go policja, to pokazuje immunitet i można mu nagwizdać. A za inne przestępstwa sądy koleżeńskie też wykazują dużą nadtolerancję, Trzeba znacząco zróżnicować wynagrodzenie w stanie spoczynku (obniżyć) i będzie się opłacało pracować do emerytury (65) i dłużej Oczywiście likwidacja immunitetu lub ograniczenie wyłącznie do celów zawodowych z wyłączeniem przestępstw.
za www.rzeczpospolita.pl zebrał: Wiktor Sobierajski
