Niezależna Gazeta Obywatelska

Miasto Opole, które w imieniu mieszkańców Opola dysponuje pakietem 53,26 proc. akcji ECO S.A., zainteresowane jest tym aby mieszkańcy i przedsiębiorcy płacili jak najmniej za odbierane ciepło. Natomiast mniejszościowy akcjonariusz ECO spółka E.ON zainteresowana jest aby sprzedawać ciepło jak najdrożej w Opolu. Kolejnym celem jest wykorzystywanie kapitału ECO do kolejnych przejęć w innych samorządach – inwestowanie milionów złotych Opolan poza granicami miasta i województwa. Celem władz miasta jest to by ECO inwestowało przede wszystkim w Opolu np. w miejską infrastrukturę, w Park Naukowo-Technologiczny czy w badania i rozwój z naukowcami Politechniki Opolskiej i Uniwersytetu Opolskiego.

Najważniejszym zaś powodem wrogiego przejęcia ECO i pozbawienia mieszkańców Opola wpływu na spółkę jest faktyczne zablokowanie – pomimo PR-owych informacji – możliwości inwestowania przez ECO z PGE w projekt dostarczania taniego ciepła dla mieszkańców Opola o który walczy w interesie całego miasta prezydent Arkadiusz Wiśniewski.

Z tej infografiki wynika dlaczego do blokady projektu „tanie ciepło dla Opola” E.ON wybrał swoją spółkę SEC – w tym przypadku także mieszkańcy Szczecina współfinansują zapewne bez ich najmniejszej wiedzy trwający właśnie proces wrogiego przejęcia ECO. Aż strach pomyśleć co by się działo gdyby E.ON kupił pakiet akcji ECO od miasta (vide problemy Szczecina z kontrolowaną przez E.ON spółką SEC) – na szczęście dla dobra mieszkańców Opola powiedzieliśmy prywatyzacji naturalnego monopolu stanowcze „nie”. Długo nie trzeba było czekać na realny dowód jak pozytywna była to decyzja.

Tak czy owak obrona ECO przed E.ON to dobra wiadomość i dla Opola i dla Szczecina. Jestem przekonany, że i Opole i Szczecin ma strategiczny interes współpracować z PGE. Rozważnie i spokojnie działamy – dobrze, że w końcu mieszkańcy Opola mogą przekonać się o co toczy się ta niebezpieczna gra inspirowana przez E.ON.

Janusz Kowalski, wiceprezydent Opola, członek Rady Nadzorczej ECO S.A