Wstawa o „Mszach Wołyńskich” przeniesie się do Prudnika

Niezależna Gazeta Obywatelska

fot. A. Kwaśnicka / Gość Niedzielny OpoleDzisiaj kończy swój pobyt w Opolu wystawa „Niedokończone Msze Wołyńskie. Martyrologium duchowieństwa wołyńskiego ofiar zbrodni nacjonalistów ukraińskich w czasie II wojny światowej.”

Wystawa prezentuje biogramy 25 duchownych (kapłanów, braci i zakonnic),  którzy w czasie tzw. „Rzezi Wołyńskiej” w 1943 roku zginęli z rąk nacjonalistów Ukraińskich pozostając  ze swoimi parafianami do końca.

Tytuł wystawy przypomina, że w momencie apogeum zbrodni, w lipcu 1943 roku, było jednocześnie zaatakowanych ponad 100 polskich wsi i miasteczek. Często były to napady na kościoły w trakcie odprawianych Mszy św. i nabożeństw. Najczęściej wyglądało to tak, że otaczany był kościół, w którym znajdowali się ludzie. Karabin maszynowy stawiany był przy wejściu głównym, pozostałe wejścia zabezpieczano, by nikt nie uciekł, a młodzi pomocnicy starali się podpalić okolice świątyni – opowiadał 6 grudnia, podczas otwarcia wystawy Andrzej Koziar z Instytutu Pamięci Narodowej.

– Trzeba pamiętać, że nie wszyscy Ukraińcy mordowali. Część ludności kresowej uratowała się, dzięki temu, że przyjaciel Ukrainiec przyszedł ostrzec ojca, dziadka czy brata. Instytut Pamięci Narodowej wydał „Księgę sprawiedliwych Ukraińców”, w której znalazło się wiele postaci niezwykłych, które z narażeniem życia ratowały Polaków – wyjaśniał Andrzej Koziarz.

Wystawa powstała w 2010 r. przy współpracy Centrum Ukrainicum KUL, Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie, Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” i Konsulatu Honorowego RP w Łucku.

Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana w Opola , wraz z Instytutem Historii UO i Delegaturą IPN w Opolu sprowadziło wystawę na teren diecezji opolskiej.

„Niedokończone Msze Wołyńskie” od 8 do 19 stycznia będą prezentowane w Muzeum Ziemi Prudnickiej. Otwarcie wystawy odbędzie się 8 stycznia o godz. 18.00.

Autor: Daniel Bialik

fot. Anna Kwaśnicka /redakcja Opolskiego Gościa Niedzielnego

Komentarze są zamknięte