W Pułtusku Donald Tusk ogłosił półmetek rządów. Zabawna PR-owa sztuczka, w której to najlepiej sprawdza się premier. Była mowa, że po 2 latach obecnej kadencji rządów PO-PSL, jeszcze jest dużo do poprawy. Wie o tym dobrze, bo rozmawiał z mieszkańcami!Tyle z konkretów mogliśmy usłyszeć na konferencji. Pytany przez dziennikarzy o rekonstrukcję rządu powiedział, że jutro lub za tydzień ma posiedzenie rządu i tam najpierw chce przekazać swoje plany. Lokalny dziennikarz pytał o kartę dużej rodziny, oczywiście premier nie ma specjalnie pieniędzy w przyszłym rok, jak wiadomo deficyt, ale coś wprowadzi, zresztą dziś ma o tym rozmawiać z Bronisławem Komorowskim. Tak wyglądało w skrócie podsumowanie dwóch lat.
Najbardziej zaskakiwali statyści. Wglądali jak kibice, czy uczniowie ściągnięci ze szkoły, czy pobliskiego Orlika. Smutno było patrzeć na nich, bo marzli, a nie mogli specjalnie pójść, bo premier przedłużał swoje mało konkretne wystąpienie.
Chłopaki jeszcze za dwa lata się dowiedzą, że miasto będzie nazywać się tylko – Tusk, to chyba będzie jedyna pamiątka z tej wizyty!
tk