Biografia polityczna Lecha Kaczyńskiego nagrodzona w konkursie Książka Historyczna Roku im. Oskara Haleckiego. Publikacja autorstwa Sławomira Cenckiewicza, Adama Chmieleckiego, Janusza Kowalskiego (radny Opola w latach 2002-2006) i Anny Karoliny Piekarskiej zwyciężyła w plebiscycie czytelników w kategorii „Najlepsza książka naukowa poświęcona dziejom Polski i Polaków w XX wieku”, zdobywając 4665 z ponad 10 tys. głosów oddanych na stronie internetowej konkursu.
Rozstrzygnięcie VI edycji konkursu organizowanego przez Telewizję Polską, Polskie Radio oraz Instytut Pamięci Narodowej odbyło się 15 listopada w siedzibie TVP w Warszawie.
To była najtrudniejsza z wszystkich moich dotychczasowych książek
– powiedział o biografii śp. Lecha Kaczyńskiego odbierający nagrodę dr hab. Sławomir Cenckiewicz. Adam Chmielecki dodał, że wyróżnienie przyznane przez czytelników traktuje jako docenienie pracy autorów, ale również uznanie dla życia i działalności bohatera książki, czyli prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
W kategorii najlepszej książki naukowej jury konkursu Książka Historyczna Roku nagrodziło publikację IPN „Kłopotliwa Panna »S«. Postawy polityczne Zachodu wobec Solidarności na tle stosunków z PRL 1980–1989”, autorstwa Patryka Pleskota.
W kategorii „Najlepsza książka popularnonaukowa poświęcona historii Polski w XX wieku” zwyciężyły książki „Jerzy Giedroyć. Życie przed »Kulturą«” autorstwa Marka Żebrowskiego (wyróżniona przez jury) oraz „Wołyń. Epopeja polskich losów 1939– 2013 akt I, akt II” autorstwa Marka A. Koprowskiego (wybrana przez czytelników).
W tym roku jury pod przewodnictwem prof. dr. hab. Piotra Franaszka, podkreślając wysoki i wyrównany poziom konkursu oraz trudny wybór, zdecydowało o przyznaniu wyróżnienia specjalnego za wydaną przez IPN książkę (album) „Śladami zbrodni. Przewodnik po miejscach represji komunistycznych lat 1944–1956” (pod redakcją naukową Tomasza Łabuszewskiego).
za wpolityce.pl
Moje gratulacje za książkę. Mam ogólny szacunek do ludzi piszących książki.
Bo nawet jeżeli tych książek nikt nie czyta, i nawet jeżeli mają śladowy nakład, to trzeba być nieprzeciętnym człowiekiem żeby ksiązke napisać i wydać.
@AntyPlatformowiec
Bez przesady….
@kominiarz.Witaj. Bez przesady – tez podobnie myśle. Ale mimo wszystko,należało by pokusić sie i napisać książkę …np. o tym p-ośle.. co motylki łapie.Kurcze,myśle,żeby była nawet lekturą szkolną skoro wywalili Mickiewicza. A ten wyraz do krzyzówki to „Jawa”,wiec nic sprośnego. Dobrej nocki.
@Irena
:) Widocznie przeoczyłem jakiś post. Co do książki prezentowanej powyżej, to oczywiście nie do niej odnosi się te „bez przesady”. Jest wiele książek i było w przeszłości, które nie zasługują na najmniejszą uwagę, a do ich napisania wystarczyło być nieprzeciętnym szują. Z kolei, żeby ją wydać nie talent decydował i przebicie, a popierający reżim. „Pisać każdy może, trochę lepiej lub gorzej….”. Jak to się ma do wartościowych książek wybitnych i utalentowanych osób, które skutecznie ten sam reżim blokował, bądź blokuje ze względów politycznych?