Geje tak długo będą nękać społeczeństwo, aż doprowadzą do akceptacji

Niezależna Gazeta Obywatelska2

W dniu św. Błażeja, męczennika za wiarę i Chrystusa, warto zastanowić się nad problemem współczesnego prześladowania katolików i chrześcijan. O tym, że katolicy na świecie są prześladowani nie trzeba nikogo przekonywać. Wystarczy zainteresować się świadectwami katolickich misjonarzy, czy sięgnąć po książkę Davida Limbaugha „Prześladowanie. O tym jak liberałowie prowadzą wojnę z chrześcijaństwem” wydanej w 2006 r. nakładem wydawnictwa Wektory. W swojej książce, która natychmiast znalazła się na liście bestsellerów „New York Timesa”, Limbaugh, znany amerykański publicysta konserwatywny, ukazuje hipokryzję głoszących poprawność polityczną liberałów, którzy – podważając, w imię „wolności” Konstytucję – dopuszczają się dyskryminowania chrześcijaństwa. Czynią to oczywiście w imię „tolerancji” i „wielokulturowości”. Autor udowadnia, że w obecnym świecie jedynym „akceptowalnym” uprzedzeniem stała się niechęć wobec chrześcijaństwa – religii będącej korzeniem i zwornikiem tradycji narodowych.

U nas w Polsce zaczynają się podobne historie. Poprzez media, kulturę masową i lansowany model wychowania próbuje się wmówić społeczeństwu, że homoseksualizm jest normalny, że to, że transseksualista ma być wicemarszałkiem sejmu jest normalne, a wszyscy ci, którzy uważają inaczej, to szowiniści. Słowem wytrychem jest „dyskryminacja”. Pluralizm i różnorodność są mantrą politycznej poprawności. Wyśmiewa się przy tym katolików, dla których zachowania homoseksualne zawsze będą grzechem. Limbaugh pokazał model, który sprawdził się w USA i teraz kopiowany jest w innych krajach chrześcijańskiej Europy. Środowiska gejowskie tak długo będą nękać społeczeństwo – poprzez media, kulturę, film, edukację – aż doprowadzą do zobojętnienia i akceptacji. Prowadzona przez nich kampania społeczna polega na: mówieniu o gejach i lesbijkach tak często i głośno, jak to jest tylko możliwe, przedstawianiu pozytywnego obrazu homoseksualistów (w filmach zawsze jest to przystojny, ciepły i wielkoduszny człowiek), używaniu do znudzenia słowa „dyskryminacja” i przedstawianiu ich jako ofiary, a także przedstawianiu chrześcijan w złym świetle jako „ciemnych bigotów”. Za tym wszystkim idą oczywiście ogromne pieniądze.

http://ngopole.pl/2011/05/30/ninja-w-opolu-przeciw-homoseksualizmowi-fotorelacja/

Najważniejszym celem środowisk gejowskich jest szkoła i edukacja, bo odpowiednie wychowanie młodego człowieka zagwarantuje i później władzę. Oznacza to, że polscy katolicy będą musieli zmierzyć się z tym problemem, gdyż polskie szkoły – w ślad za amerykańskimi – coraz bardziej ulegają sekularyzacji, a idee i symbole chrześcijańskie są ośmieszane i rugowane. Bezcześci się zwłaszcza Biblię i postać Maryi Dziewicy. Dlatego walka o krzyż jako symbol cywilizacji chrześcijańskiej jest taka ważna. I my katolicy, wyznawcy Kościoła Świętego nie możemy jej przegrać. A książka amerykańskiego konserwatysty powinna być obowiązkową lekturą każdego katolika.

Autor: Tomasz Kwiatek

  1. | ID: e7f4ee40 | #1

    Uderzmy sie w piersi i zastanów my,czy jako katolicy żyjemy w prawdzie.Czy tez w naszym zachowaniu kłamstwo,obłuda,hipokryzja nie doprowadza do zdziczenia obyczajów. A niby dlaczego, mamy zajmować się .pisać,dyskutować o Gejach i Lesbijkach przy okazji? Trwonimy czas. Nie w naszej kulturze te wynaturzenia wyrosły i nie my, mamy za nie odpowiadać. A ze te tematy przynoszą dochody choćby z nakręcania filmów pt.” Geje pod prysznicem” to jest odrębny temat dla fiskusa aby przyspozył budzetowi funduszy. I aby przeznaczyć na leczenie albo zawirowan mózgowych, albo też wąskiej grupy ludzi,która kieruje się w życiu innymi a także blędnymi wartościami . Zauwazyłam,ze film spełnił tez rolę reklamowanych żeli do kąpieli, a tudzież szamponów , tatuaży.To jest komplet szalonego biznesu.Więc zastanów my się, co tak naprawdę Geje i Lisbijki reprezentują??.

  2. | ID: e7f4ee40 | #2

    @NGO ! Dzieki za filmiki,Pani prof.Pawłowicz po prostu madra posłanka.Wiecej takich.

Komentarze są zamknięte