5 maja 1523 r. około godziny 20.00 w Krakowie w rejonie Kurzej Stopki na Wawelu doszło do nieudanego zamachu na króla Polski Zygmunta I Starego (1467-1548). Kula z oddanego strzału z rusznicy rozbiła okno, w którym stał monarcha i utkwiła w suficie wawelskiej komnaty. 56-letni wówczas Król Zygmunt podobno zachował zupełny spokój i pocieszał nawet omdlewające ze strachu damy. Straże – w obawie kolejnego ataku – otoczyły kołem władcę. Zbrojne oddziały przeszukały okolice Wawelu w poszukiwaniu zamachowca, ale sprawcy nie udało się ująć. Przeprowadzone śledztwo wykazało, że strzelec musiał się ukryć obok kościoła św. Idziego, skąd mógł obserwować okna królewskich apartamentów. Wybór czasu i miejsca zamachu nie był przypadkowy, gdyż w Krakowie wiedziano, że król przed udaniem się na spoczynek odbywał codziennie spacer po wawelskich salach i często zatrzymywał się przy oknach. Tożsamości niedoszłego królobójcy i jego ewentualnych mocodawców nigdy nie ustalono. Niejasne pozostały też motywy zamachu. Pewną poszlakę może stanowić fakt ogłoszenia przez Zygmunta I trzy tygodnie wcześniej edyktu podatkowego „o czopowym”, gdyż podatek ten monarcha nałożył bez zgody sejmu. Nie jest też tajemnicą, że Zygmunt I Stary był niechętny systemowi parlamentarnemu i niezależności politycznej szlachty, której ambicją było odegranie przewodniej roli politycznej w państwie.
Oprac. WN