1-go Listopada członkowie oddziału Kędzierzyńsko-Kozielskiego Opolskiej Brygady ONR oprócz grobów bliskich pamiętali również o anonimowych bohaterach poległych za Ojczyznę.
W Kędzierzynie Koźlu odwiedzili mogiły pod Pomnikiem Powstańców Śląskich na osiedlu Pogorzelec, mogiły Powstańców Śląskich na cmentarzu komunalnym oraz obelisk upamiętniający żołnierzy Armii Krajowej na osiedlu Piasty. We wszystkich tych miejscach zapłonęły znicze udekorowane biało-czerwonymi chorągiewkami.
Następnie młodzi ONRowcy udali się w miejsce najbardziej uświęcone powstańczą krwią – na Górę Świętej Anny. Ostatnim przystankiem była wieś Barut, gdzie na polanie Hubertus upamiętniono układając ze zniczy biało-czerwony krzyż około 200 anonimowych partyzantów NSZ zamordowanych przez komunistycznych oprawców w 1946 roku.
Autor: Krzysztof Marcinkiewicz i Michał Sibiński
Fot. Kolaż
Czy pajac o stu nickach ruszył w ten szczególny dla katolików dzień swoje tłuste dupsko i chociaż zapalił jeden znicz? Wątpię. Woli pomawiać patriotów z ONR i raz na 4 lata głosować na jedynie słusznych.
Tyj w spokoju parówo ze śmiesznym tatuażykiem.
„Naród który traci pamięć, traci sumienie”.
Jakiś słaby ten ONR, wyglądają normalnie, mają włosy i nie są brzydcy…
:)
Wolał bym żeby napisała to kobieta ;-)
Spoko nie jestem pdałem:-)