„Ponad 70 procent mieszkańców Ukrainy nie korzysta z Internetu” – z Oksaną Tupalską, niezależną dziennikarką telewizyjną z Kijowa rozmawia Łukasz Żygadło

Niezależna Gazeta Obywatelska

Oksano, jesteś mieszkanką Kijowa na Ukrainie, jak się tam żyje?
Zaczęliśmy rozmowę od pytania jak się żyje na Ukrainie. Na początku – uwaga – Ukraina to nie tylko Kijów, jak to często mówimy w prasie. Z jednej strony, Ukraina jest romantycznym lustrem Unii Europejskiej, która jeszcze nie potrafi zrozumieć wszystkich błędów tej organizacji. W kraju popularne w kraju jest mówić o wolności słowa, wysokiej jakości edukacji i wygodnym życiu. Ale prawda jest taka, że dużo ponad 70 procent mieszkańców Ukrainy nie korzysta z Internetu, aby przeżyć na wsi, rodzice uciekają do pracy gdzie tylko można, dzieci pracowników migrujących po innych krajach rosną bez miłości rodzicielskiej. Aby rozjaśnić ponury obraz gospodarki, powiem, że na Ukrainie mamy dobrą muzykę, pisarzy i obiecujących młodych ludzi, którzy na 2-3 roku edukacji szkolnej znają po kilka języków. Mamy takich ludzi jak zwyciężczyni Eurowizji Ruslana Lezyczko, Taisiya Powalij, inteligentnych publicystów jak Jurij Andruchowycz, Oksana Zabuzhko, Lina Kostenko oraz wielu innych. I teraz rząd ma za zadanie pomóc im i podobnym do nich pozostać w ojczyźnie, a nie emigrować. Wielu ludzi czeka na te czasy, kiedy to na inteligencji, a nie na politycznej ambicji były budowane drogi rozwoju Ukrainy.

Czym się zajmujesz?
Jestem dziennikarzem, który pracuje w jednym z niewielu na Ukrainie niezależnych od rządu kanałów telewizyjnych, który specjalizuje się w społeczeństwie i polityce. Również jestem aktywistką organizacyjną dziennikarzy chrześcijan „Novomedia”,  propagujących chrześcijańskie wartości i prawdziwy przepływ informacji w prasie. Kocham ludzi i wierzą, że mają dużo większy potencjał niż zazwyczaj myślimy – ważne jest, aby zdać sobie z tego sprawę.

Czy wolno u was swobodnie krytykować rząd?
W chwili obecnej dziennikarze na Ukrainie nie są zagrożeni torturami za słowa, rząd deklaruje wolność słowa. Jednak, jeśli widzisz nawet wiadomości w telewizji, można zobaczyć, jak to prowadzi rząd. Sytuacja jest szczególnie skomplikowana dla prezydenta Janukowycza i jego ministrów. Niezależnym dziennikarzom często odmawia się wywiadów i video-filmowania. A mój kanał TVI, który dzięki rządowi, nie został dopuszczony do emisji klasycznej sieci, musi być nadawany w sieci satelitarnej. Rząd swoją decyzję wyjaśnił po prostu – kraj potrzebuje pozytywnego programu. Nieco lepsza jest sytuacja w mediach drukowanych. Ponieważ, jeśli nie są one finansowane przez rząd, można tam odczytać prawdziwe informacje. Te mają około 50 procent rynku. Mam też nadzieję, że mają wystarczająco dużo siły i odwagi do dalszej pracy.

Czy państwo stara się jakoś pomagać obywatelom?
Czy możliwe jest, że rząd pracuje dla ludzi, skoro w szkołach zmniejsza liczbę godzin nauczania języka ukraińskiego i historii, a nauczyciele i lekarze są traktowani jak najniższa warstwa społeczeństwa. Nasz lekarz otrzymuje za 1 miesiąc 250$. Podczas gdy deputowany może mieć takie same pieniądze – za 1 dzień. Teraz rząd wyrzuca szalone pieniądze na utrzymanie sądów i policji, aby pomścić wrogów daleko idących i ludzie – oglądając ten koncert otrzymują jeszcze więcej energii do nienawiści państwa. Wielu ludzi w takich okolicznościach straciło nadzieję na rząd i zaczęli walczyć o swoją przyszłości, budując biznes lub zdobywając wiedzę poza granicami kraju. Myślę, że tworzenie takich warunków jest bezsensowne. Ludzie w takich warunkach stają się bardziej pracowici i mądrzy. Potem emigrują. Prawie codziennie słyszę opowieści o programistach ukraińskich, którzy sprzedają swoje osiągnięcia na amerykańskich uniwersytetach, zamiast w swoim kraju. Budżet Ukrainy od tego się nie rozwija, ale przynajmniej nauka, świata staje się bogatsza.

Czy po pomarańczowej rewolucji coś się zmieniło?
Ludzie zdali sobie sprawę, że oni wybrali rząd, a nie rząd rządzi światem. To był początek demokracji, którą nie zniszczy żaden prezydent. Każdy wie, że powtórzyć ten fenomen będzie trudno, ale wydarzenia te doprowadziły do procesów nieodwracalnych, kiedy ludzie zaczęli walczyć o swoje szczęście. Ostatnio przeczytałam, że Europejski Trybunał nakazał wypłatę odszkodowania za straty moralne emerytom, ponieważ Ci na czas nie dostawali pieniędzy. O takiej rewolucji na Ukrainie obecnie trudno pomyśleć.

Jaka jest sytuacja Juli Tymoszenko?
Obecnie czeka na sprawę w sądzie – jesteśmy świadkami politycznej wojny. Nie należę do aktywnych zwolenników Tymoszenko – ale oczywiście – ona zawsze dostaje bonusy od wyborców. Dojdzie do władzy, albo ona, albo ktoś z jej zespołu. Może Natalie Korolevska – ona teraz organizuje wiece  poparcia dla Tymoszenko. To są moje skromne prognozy.

Jakim Prezydentem jest Wiktor Janukowicz? Czy lepszym od Wiktora Juszczenko?
Ludzie nie rozumieją Juszczenko i jego pomysłów. Mógł się mylić, może trochę zabrakło woli politycznej, ale Juszczenko był patriotą. Ze względu na miękkość pozwolił na rozwój korupcji i nie udało mu się przekazać swoich pomysłów podwładnym. Ale on był człowiekiem, który pracował dla Ukrainy. Myślę, że po upływie kadencji Janukowycza naród wybierze innego Juszczenkę. Kto to będzie – to czasu pokarze. Reformy Janukowycza – to bańka mydlana, która nie jest niczym sama z siebie tylko flirtem. I Ukraińcy zaczęli to rozumieć. Ani jego Kodeks Pracy, nie reforma podatkowa lub renty nie są dla zwykłych obywateli. I konsekwencją tych genialnych pomysłów Janukowycza jest bliski koniec jego politycznej kariery.

Jakie masz plany na przyszłość?
Czuję się dobrze na swoim miejscu i kocham to co robię. Ale mam marzenie – pojechać do Singapuru i zrobić wywiad z byłym szefem rządu Łi Kuan Ju. Może kiedyś …

 Dziękuję bardzo.

Komentarze są zamknięte