25 lipca br. w opolskiej restauracji „Napoli” odbyła się promocja książki pt. „W hołdzie Narodowym Siłom Zbrojnym” wydanej przez Obóz Narodowo-Radykalny. Prowadzącymi spotkanie – w kameralnym gronie – byli Adam T. Witczak i Tomasz Greniuch. Jak się dowiedzieliśmy, pomysł napisania książki upamiętniającej żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych narodził się w głowach młodych narodowców w 2006 r. w Brzegu. Wszystko zrobili sami, od znalezienia i spisania wspomnień świadków, napisanie tekstów i utworów literackich po redakcję, korektę i skład komputerowy. Z własnych składek zapłacili również za druk. Jak zapowiedział współautor Adam T. Witczak, najprawdopodobniej będzie II wydanie – uzupełnione i poszerzone. Choć nieobecnym pośród autorów jest Tomasz Greniuch, który w czasie gdy książka powstawała, zajęty był narodzinami swojego pierworodnego.
Najcenniejszą wartością książki są wywiady i wspomnienia ludzi związanych z NSZ. Adam T. Witczak opowiadał jak docierano do świadków, jak przebiegały rozmowy oraz o wielkiej ostrożności z jaką odnosili się do rozmówców Żołnierze Wyklęci. Następnym krokiem było spisanie tych rozmów i sporządzenie ram historycznych i faktograficznych. Jak się dowiedzieliśmy, duży wkład w powstanie książki miał znany pisarz Leszek Żebrowski, który wiele tekstów korygował. Adam T. Witczak wspominał, że podczas jednego ze spotkań z panem Dłużniewskim we Wrocławiu, który walczył do 1948 r., ktoś zadał pytanie o to, co robiono z trupami. Okazało się to poważną kwestią i były żołnierz całkiem zwyczajnie stwierdził, że „swoich zawsze chowano, natomiast ciała wrogów zostawiono”.
Podczas spotkania wspomniano bohaterów NSZ i przybliżano losy niektórych z nich. Najwięcej kontrowersji wywiązało się po przy okazji poruszonej kwestii PAX-u i postawy jego założyciela Bolesława Piaseckiego. Koncesjonowane przez władze stowarzyszenie według Adama T. Witczaka zdołało mimo wszystko uratować od śmierci sporo narodowców. Ceną była współpraca z komunistami, którą odrzucał i negował obecny na spotkaniu Wiesław Ukleja.
Inny burzliwy wątek poruszony przez Piotra Skrobotowicza, dotyczył przyszłości młodych Polaków i tego, co dziś powinni robić Według niego młodzi powinni tworzyć nowoczesne technologie, tak bardzo Polsce potrzebne. Jego zdaniem obecnie technologie zaawansowane powstają w Niemczech, a surowce doń dostarcza Rosja. Przez jakiś czas dyskusja zboczyła na tematy gospodarcze. Jak się okazało już po spotkaniu, temat ten zainteresował licealistę Mariusza Łasia. Bo faktycznie, przyszłość młodych ludzi nie rysuje się w różowych barwach. Mariusz widzi to po swoich kolegach, którzy nie chcą się angażować w życie społeczne. Na koniec spotkania sprzedano kilkanaście książek i dyskusja kontynuowana była w kuluarach.
Autor: Tomasz Kwiatek
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/polska_zbrojna_opluwa_zolnierzy_wykletych__14521
Widać, że z pamięcią o żołnierzach z NSZ nie jest za dobrze. Wystarczy poczytać ten tekst.