W ubiegłym tygodniu Grzegorz Bieniarz przedstawił relację z Opolskich Dni Kresowych. Jednym z głównych gości tego wydarzenia był były rektor UO, oraz polityk SLD prof. Stanisław Sławomir Nicieja, który będzie kandydatem tej partii w nadchodzących wyborach do Senatu RP.
Wyobraźmy sobie, że stawiamy w to miejsce kandydata PiS. Co się dzieje? Lokalne media robię burzę, dlaczego kandydat na senatora promuje swoją osobę na święcie Kresowiaków. W tym przypadku jest inaczej. Wszystko odbyło się pięknie, prof. Nicieja wygłosił wykład, zebrał uznanie i najprawdopodobniej kilka przyszłych głosów.
Inna sprawa, iż udało mu się kolejny raz wypromować swoje książki, co uważam, za rzecz pozytywną, wszak jest autorem, zależy mu na jak najlepszej sprzedaży. Jednak promocja kandydata partii postkomunistycznej na senatora wśród ludzi, którzy walczyli za wolną ojczyznę (na spotkaniu obecni byli członkowie Światowego Związku Żołnierzy AK) budzi we mnie śmiech.
Gdy Jarosław Kaczyński w podczas zeszłorocznej kampanii prezydenckiej wypowiadał się o politykach SLD jako o politykach lewicowych, zarzucano mu, że łamie wszystkie reguły, że brata się z diabłem, mimo iż niczego takiego nie robił. Jak więc nazwać zachowania prof. Nicieji, który idąc dalej wychwala księży? Czy zrobiłby to samo przed 1989 r.?
Chwała prof. Nicieji, że pamięta o Kresowiakach. Bardzo dobrze, że wydaje książki, opisuje, wyjaśnia wiele wydarzeń. Jednak dlaczego to wszystko, jak zwykle, dzieje się tuż przed wyborami?
Autor: Łukasz Żygadło
…Napawa mnie śmiechem”’
Słownik języka polskiego:
Napawać:
´wywoływać jakieś uczucie´, napawa, napawają: Twoje słowa napawają mnie lękiem.
Z kogo Pan się śmieje bo nie wiem z Kresowiaków, czy profesora Niciej
Prof. Nicieja: Od trucizny trzeba się odwracać
Rozmawiała Anita Dmitruczuk
07.05.2009 aktualizacja: 2009-05-07 19:34
Anita Dmitruczuk: Zdaniem Pana profesora powinno się odbyć na uczelni spotkanie z Paulem Cameronem?
Prof. Stanisław Nicieja, były rektor UO: Nawet w najgorszych czasach uniwersytet był miejscem otwartej debaty i tym się różni na przykład od szkoły podstawowej. To jest miejsce, gdzie mogą obok siebie funkcjonować różne kolorowe ptaki i nie zostaną zadziobane, dlatego że mają inne poglądy, ubranie, czy uczesanie.
A czy są jakieś poglądy, o których nie wolno dyskutować?
Oczywiście, takimi poglądami są na przykład faszystowskie albo inne okrutnie krzywdzące ludzi. To jest trucizna, która może się sączyć w życiu społecznym i dlatego nie należy jej tolerować.
Cameron to człowiek, który twierdzi że homoseksualizm jest chorobą, a geje umierają szybciej i zwykle są pedofilami.
Nie znam poglądów tego człowieka. Ale jeżeli rzeczywiście jest tak, że w swoich wypowiedziach jest tak zapalczywy, to trzeba się tym poglądom przyjrzeć i zastanowić się, jak daleko są patologiczne. Bo niewykluczone, że ten człowiek wykorzystuje spotkania na uczelniach, żeby szerzyć nienawiść i na to nie ma pozwolenia. Jeśli mamy do czynienia z trucizną, to trzeba się od niej odwrócić, nie można stać obok i się przyglądać. Organizator bierze pełną odpowiedzialność za takie spotkanie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Opole
Pan Demokrata N. rozmawia o porządnym uczonym profesorze Cameronie z USA:))
Pan Cameron bywa niepoprawny politycznie, nie startuje z list SLD lub im podobnych, więc jest przez takiego czerwonego niby naukowca wyszydzany i wykpiwany!
Pan czerwony śmie mówić o szerzeniu nienawiści?! A co robiła jego ukochana PZPR przez 50 lat!?
Miłośnicy pokoju i ludzi się odnaleźli:))
Teraz miłują gejów:)
Kresowiacy nie dajcie się!
Kilka lichych książek nie może przysłonić parszywego życiorysu, nieprawdaż?!
Próbka wypocin tego pana ( o czym zapewne chciałby zapomnieć lub żeby inni nie pamiętali)
Prof. Nicieja, za PRL-u aktywny działacz PZPR i PRON, specjalizował się w historii ruchu robotniczego. O twórcy bolszewickiej bezpieki CzeKa mającej na sumieniu setki tysięcy ofiar pisał w 1977 r. w periodyku „Opole”: „Dzierżyński był (…) człowiekiem prawym. Całe swoje dojrzałe życie poświęcił walce o sprawę robotniczą i sprawiedliwość społeczną”.
Drogi Panie ” ffffffffff”
słów ” napawa mnie śmiechem” używa się potocznie. Jeżeli ma Pan jakieś problemy, chciałby Pan recenzować, analizować gramatykę, dogryzać, proszę zapisać się do kółka ludzi myślących magicznie. Będzie łatwiej. Pana ostatni komentarz przy ” subiektywnym” przeglądzie, gdzie wykazał Pan kompletne niezrozumienie tematu + mało smaczna odmiana wyszydzenia mojego nazwiska, potwierdzają tą magiczność.
Pozdrawiam
Szanowny Panie Żygadło,
zapewniam, że mówiąc potocznie nie mam ze sobą problemów.
Przestaję 'recenzować, analizować gramatykę i dogryzać’. Nie wiedziałem, że komentować
mogą tylko członkowie 'kółka ludzi myślacych magicznie’. Nie przypominam sobie, żebym wyszydzał Pana nazwisko (chyba sobie Pan pochlebia) – mimo to przepraszam.
Więcej nie będę Pana niepokoił i denerwowł
żegnam z całym szacunkiem i życzę powodzenia na niwie dziennikarskiej
Myślę, że rażące błędy językowe autora (niestety, niestety) to najmniejszy problem. Drobna śmiesznostka, można by powiedzieć. Może z czasem autor się „wyrobi”. Bardziej niepokojące są alergiczne reakcje autora na krytykę jego twórczości. To naprawdę poważny problem. Nie można tak reagować, drogi Autorze. Po prostu nie wypada. Kto chce funkcjonować publicznie, musi pochodzić się z tym, że każde jego potknięcie będzie publicznie krytykowane. Nie można obrażać się jak dziecko na słowa krytyki. To robi bardzo złe wrażenie, wskazuje na emocjonalną niedojrzałość. W polityce to jak strzał we własną stopę.
Droga Pani Ago,
Jakie są więc moje rażące błędy językowe? Ja jestem osobą, która można krytykować, wielokrotnie, ktoś to robi w formie komentarzu, co mnie całkowicie nie dziwi. Jednak dyskusja powinna się toczyć na temat wpisu, a nie ciągłego doczepiania się do tekstu. Moja emocjonalna dojrzałość jest bardzo duża, dlatego z dużym dyststansem podchodzę do krytyki. To, że moja reakcja jest ostra, to kwestia szacunku do samego siebie. Dziekuję, jednak za kilka ciekawych słów. Biorę je do siebie.
Błędy językowe? Pierwsze z brzegu: „zebrał uznanie” (popr. zebrał wyrazy uznania), „napawa mnie śmiechem” (popr. budzi we mnie śmiech), „w formie komentarzu” (popr. w formie komentarza). To bardzo dużo jak na dwa króciutkie teksty! Warto popracować nad formą wypowiedzi. Treść treścią, ale gdy ktoś chce robić gazetę, powinien zadbać również o językową stronę wypowiedzi.
Dzięki! Tu racja. Muszę panować nad tym:)
Kresowiacy głosują na Prawo i Sprawiedliwość
Jestem Kresowiakiem , głosuję na Prawo i Sprawiedliwość.Poeta.
Ja też mam kresowe korzenie ale na PiS na pewno nie zagłosuję. Nie ma głupich. Obrotowy jak kurek na wietrze Nicieja tez mi się nie podoba. Platfusom też nie ufam. Chyba zostanę w domu.