Mieczysław O., były dyrektor IMiGW, usłyszał 94 zarzuty, jak donosi „Rzeczpospolita”. Skala nadużyć jest szokująca – czytamy w dzienniku.
– Byłemu dyrektorowi zarzucamy przyjęcie blisko 900 tys. zł łapówek i spowodowanie 2 mln zł szkody w mieniu – mówi dziennikarzom „Rzeczpospolitej” prokurator Przemysław Ścibisz. Mieczysławowi O. zarzuca się łapówkarstwo w zamian za przyznawanie premii, nagród oraz fikcyjnych posad.
O. miał także opłacać ze środków IMiGW prywatny wyjazdy, zakupy sprzętu fotograficznego, czy nawet opłacanie internetu we własnym domu.
„Rzeczpospolita” informowała wcześniej, że do nadużyć miało dochodzić w latach 2005-2015, czyli prawie przez cały czas kierowania instytutem przez Mieczysława O. – Nie miałem w zawodowej karierze takiej sprawy, chociaż prowadziłem śledztwa dotyczące korupcji w urzędach państwowych – mówił wówczas Przemysław Ścibisz.
Mieczysław O. przebywa w areszcie od półtora roku. Nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
żródło: rzeczpospolita