Piotr Tomanek z Kłodnicy (na zdjęciu z lewej) został jednym z laureatów Regionalnego Konkursu Literackiego ”Ze Śląskiem na ty”, organizowanego przez Łubniański Ośrodek Kultury. Jego praca o smakach dzieciństwa i rodzinnym domu okazała się najlepsza w kategorii uczniów szkół średnich, studentów i dorosłych uczestników.
Oprócz obrazków z kuchni, nie brakło też humorystycznego fragmentu z czasów powojennych, związanego z kiszką. Dla Ślązaków to zsiadłe mleko i po nie mama posłała młodego Pyjtra do sąsiadów. Zaskoczony kresowianin spytał, skąd ma mu wziąć kiszkę, skoro nie robili świniobicia. Tym mianem określał bowiem rodzaj kaszanki w wieprzowym jelicie.
Na konkurs wpłynęły 104 prace, uczestnicy rywalizowali w czterech kategoriach wiekowych. Najmłodszy uczestnik liczył siedem lat, najstarszy 66. Piękną śląską gwarą pisano o miejscach, ludziach, zwyczajach, rodzinnych historiach.
źródło: um k-k
– Już piąty raz brałem udział w tym konkursie, w tym trzy razy otrzymałem wyróżnienia. Chcę pozostawić dla swoich potomnych i dla innych coś, co już zanika, zamiera, czego już nie ma. Gdy wspominam swoje dzieciństwo, to były lata takie siermiężne, nic nie było, a my cieszyliśmy się z każdej rzeczy, którą udało nam się kupić, ugotować czy przygotować samemu. Wśród przyjaciół, w rodzinie na co dzień posługuję się gwarą. Ciężko natomiast to spisać, bo gwara śląska jest bardzo różnorodna. Ja pochodzę z rodziny gastronomiczno-piekarniczej, więc wiele jako dzieci podpatrywaliśmy, ale też sami z braćmi musieliśmy nieraz sobie szykować coś do jedzenia, bo rodzice pracowali. I tak to zapadło w pamięć – mówi Piotr Tomanek.