Tłumy wiernych, krakowianie, hierarchowie Kościoła, biskupi, politycy wzięli dziś udział w pogrzebie zmarłego we wtorek kardynała Franciszka Macharskiego. Mszy pogrzebowej przewodniczył kardynał Stanisław Dziwisz. – Zostawił głęboki ślad na tej ziemi i w ludzkich sercach – mówił podczas homilii duchowny. Tuż po godzinie 11 rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe. Przewodniczył im kardynał Stanisław Dziwisz.
– Czyż nie jest wymownym fakt, że nazajutrz po dniach, w których Kraków rozbrzmiewał wielobarwną i wielojęzyczną rzeszą i radością setek tysięcy młodych chrześcijan z całego świata, odszedł do Pana człowiek, który uosabiał najlepsze cechy i wartości naszego Stołecznego Królewskiego Miasta – powiedział na początku homilii duchowny.
– Jego głęboka wiara i nadzieja, ale także wyczucie spraw społecznych, umożliwiły w okresie stanu wojennego oraz w trudnych momentach transformacji ustrojowych po roku 1990, przeprowadzenie ludu Bożego Archidiecezji przez Morze Czerwone skomplikowanej polskiej rzeczywistości – powiedział kardynał Dziwisz. – Kardynał Franciszek nigdy Kościoła nie upolityczniał, o czym świadczy jego nauczanie, bo chciał, aby Kościół był domem dla ludzi różnych opcji politycznych, a równocześnie przestrzenią otwartych dyskusji – dodawał duchowny.
Po zakończonej eucharystii trumna z ciałem zmarłego kardynała została przeniesiona do Katedry Wawelskiej.
za www.onet.pl