Podkarpacki oddział Europejskiego Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich złożył rzeszowskiemu samorządowi wniosek o usunięcie monumentu „wdzięczności Armii Czerwonej” na placu Ofiar Getta, który został wystawiony na najstarszym w mieście kirkucie. Okazuje się, że jeden z ostatnich samorządowych przyczółków Sojuszu Lewicy Demokratycznej w postaci prezydenta miasta Tadeusza Ferenca – ustami swojego rzecznika Macieja Chłodnickiego – odmówił zniesienia komunistycznego obelisku.
W 2010 roku Ferenc otrzymał od byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi dla rozwoju samorządu terytorialnego w Polsce, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej”. „Miłość” Ferenca do Komorowskiego rozkwitła w 2015 roku, gdy ten działacz PZPR od 1964 roku, członek SdRP i SLD, postkomunistyczny poseł na Sejm RP IV kadencji został jednym z założycieli prezydenckiego komitetu wyborczego Bronisława Komorowskiego.
Stanowisko rzeszowskiego samorządu zostało docenione przez kremlowską TV Rossija 24, gdzie pokazano „spontaniczną” akcję poparcia dla odmowy zniesienia komunistycznego wrzodu w Rzeszowie. Na Facebooku i Twitterze Rosjanie trzymają kartki z napisami „Dziękujemy Rzeszowowi za pamięć”. Posty oznaczone są hashtagiem #thnx_Rzeszow.
Zatem nie tylko uchwały kolejnych rad miejskich czy gminnych o stosowaniu niewiążących orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego są problemem ale również sytuacja, gdy samorządy wbrew interesowi Państwa Polskiego, prawdzie historycznej będą sobie chroniły totalitarne monumenty. Gdyby iść tropem takiego myślenia to hipotetycznie – jeśli jakaś jednostka samorządu miałaby chcieć wybudowania monumentu generała Wehrmachtu … to czy mamy się na to zgodzić, w imię tego że zginął na naszym obecnym terytorium (np. Werner von Fritsch)?
Zatem zapraszam do odpowiadania Tadeuszowi Ferencowi i Rosjanom z użyciem hashtagu #apologizeforRzeszow . Od Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy domagam się przeglądu osób, którym nadano wysokie odznaczenia państwowe, a ich działalność szkodziła lub szkodzi interesowi Polski. W innym przypadku wartość odznaczeń będzie spadała do poziomu Orderu Świętego Stanisława Biskupa Męczennika, który można było sobie onegdaj kupić. Jednocześnie podtrzymujemy żądanie zniesienia wszystkich okupacyjnych pomników jako wotum na 100. lecie odzyskania niepodległości.
Adam Słomka
Przewodniczący KPN- NIEZŁOMNI,
poseł na Sejm RP I,II,III kadencji