Alarm Fundacji Batorego – zwrócenie wyborcom i wyborczyniom uwagi na pułapki kart, pozwoliły uniknąć powtórki z poprzednich wyborów. Odsetek głosów nieważnych znacznie zmalał w porównaniu z wyborami z 2011 roku, wciąż jednak pozostaje wysoki. Problemem jest także nadal bardzo niska frekwencja. Gdy podczas wyborów cztery lata temu zastosowano karty w formie książeczek kampania informacyjna była ewidentnie za mało intensywna. Oddano wówczas aż 4,52% głosów nieważnych. Choć nie wiadomo, jaką część stanowiły głosy „przeciwko wszystkim powyższym”, liczba pomyłek z pewnością także była wysoka. Podczas pierwszej i drugiej tury tegorocznych wyborów prezydenckich (karta jednokartkowa) odsetek głosów nieważnych wyniósł tylko odpowiednio 0,83% i 1,47%. Frekwencja podczas niedzielnych wyborów wyniosła niecałe 51%, co oznacza że nieco wzrosła w porównaniu z wyborami sprzed czterech lat (48,92%), a także w porównaniu z pierwszą turą tegorocznych wyborów prezydenckich (48,96%), spadła natomiast w porównaniu z II turą wyborów prezydenckich (55,34%). Zawiedli zwłaszcza wyborcy młodzi, w wieku 18-29 lat, których zagłosowało znacznie mniej niż w I i II turze wyborów prezydenckich. Zmobilizowali się natomiast wyborcy i wyborczynie z dużych miast, którzy poszli do urn nawet częściej niż podczas II tury wyborów prezydenckich.
więcejpo_wyborach
Mam pytanie do Klubu Gazety Polskiej w Opolu
– szanowni państwo czy mogę zapisać się do waszego patriotycznego klubiku?
Panie Rysiu, po przeczytaniu tego artykułu, moja miłość do Sekty Smoleńskiej
( tak się tytułujecie) wzrosła stokrotnie.
List z sekty smoleńskiej do Partii Razem. Lewica zamiast postkomuny i celebrytów
Cel obozu niepodległościowego powinien być bardziej ambitny niż objęcie władzy przez PiS. Musi być nim wyeliminowanie postkomunistycznej oligarchii z całej sceny – od prawa do lewa. Tak, by miejsce skorumpowanych marionetek zajęli uczciwi kontynuatorzy najważniejszych
polskich tradycji politycznych. Dlatego upadek postkomunistów i sukces Partii Razem to bardzo dobra wiadomość – pisze w najnowszym numerze „Gazety Polskiej” Piotr Lisiewicz.
A ta propozycja szczególnie przypadła mi do gustu:
„Proponuję więc: przystopujmy na razie z nadmiernie ostrą krytyką Razem. Tym bardziej że stoi ona przed kluczowym dla siebie wyborem;
Lewica w III RP, czyli albo establishment, albo margines”
http://niezalezna.pl/72391-list-z-sekty-smolenskiej-do-partii-razem-lewica-zamiast-postkomuny-i-celebrytow
Marzę o tym, by stanąć obok was w koszulce z Marksem i Piłsudskim
Może już podczas kolejnej miesięcznicy?