W czwartek 26 lutego, na stołecznym Placu Zamkowym, po powrocie z zagranicy rozpoczął swoją kampanie prezydencką Grzegorz Braun. Ten jeden z czterech kandydatów prawicowych popierany jest przez środowiska wolnościowe, narodowe, prawicowe, katolickie, antykomunistyczne i patriotyczne, tworzące lub będące poza partiami aktywnymi na scenie politycznej. Może to wydawać się zawiłe, ale polega to na tym, że młodzi prawicowcy nie widzą problemu w tym by popierać więcej niż jednego kandydata na tym etapie kampanii wyborczej. Czarny scenariusz tego, że kampania wyborcza skłóci młodych prawicowców, na szczęście się nie sprawdził.
Grzegorz Braun stając na tle Zamku Królewskiego nie krył, że jest monarchistą i jest delikatnie mówiąc sceptyczny wobec demokracji. Prawicowy kandydat na prezydenta stwierdził, że jedyną szansą na przetrwanie Polski jest odrzucenie socjalizmu, obniżka podatków, likwidacja szkodliwych przepisów, wyzwolenie Polski spod zaboru Unii Europejskiej.
Stołecznych dziennikarzy wyjątkowo zbulwersowały opinie Grzegorza Brauna dotyczące Żydów. Kandydat na prezydenta przypomniał wsparcie Izraela dla rosyjskiej propagandy mającej na celu gloryfikacje zbrodniczej Armii Czerwonej. Współprace militarną Rosji i Izraela w czasie wojny Gruzji z Rosją, Izrael przekazał kody dostępu do gruzińskich dronów wyprodukowanych w Izraelu rosyjskiej armii – co zdaniem kandydata świadczy o tym, że polska armia nie powinna kupować jakiegokolwiek uzbrojenia w państwie leżącym w Palestynie.
Brak poparcia mediów katolickich dla Grzegorza Braun, jednego z niewielu kandydatów jednoznacznie domagających się całkowitego zakazu aborcji i in vitro, przy równoczesnym wspieraniu kandydata deklarującego, że jako prezydent nie podpisze ustawy o zakazie aborcji, pokazuje, że racje miał arcybiskup Henryk Hoser w swoim wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej mówiąc o problemie akceptacji grzechu przez praktykujących katolików. Arcybiskup Hoser zwracał na ten problem w kontekście tego, że praktykujący dziadkowie i rodzice tolerują konkubinaty swoich potomków. W wypadku wyborów na prezydenta ta akceptacja grzechu przez katolików i katolickie media polega na tym, że wielu praktykujących katolików popiera kandydata, który w wywiadzie dla największego tygodnika katolickiego zadeklarował, że nie będzie za całkowitym zakazem aborcji.
Jan Bodakowski
Jestem pod wrażeniem wypowiedzi pana Brauna.Nie znalam bliżej .Powodzenia w walce w lepszą Polske. !!!
Ja też jestem pod wrażeniem… Głupoty i wywodów zakręconych jak dresy naćpanego rastamana :-P