Jawność nie jest postulatem politycznego idealizmu. Transparentność jest czymś, co sprzyja dobrej jakości rządzenia. I odwrotnie, czym mniej jawności tym więcej rażących błędów, za które nikt nie odpowiada. Niestety, instytucje unijne wbrew zasadom traktatowym nie dają dobrego przykładu w tej sprawie. Potwierdza to sprawozdanie Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Zdecydowana większość spraw dotyczy braku przejrzystości w działaniu instytucji unijnych i ograniczonego dostępu do dokumentów. Jeśli do tego dodamy praktyczne blokowanie przez komisję Barroso europejskiej inicjatywy prawodawczej, to trudno dziwić się bardzo bliskiemu zaufaniu obywateli do UE. Mam poczucie, że Europejski Rzecznik Praw Obywatelskich nie potrafi zmienić praktyki instytucji, które podlegają jego ocenie.
Tymczasem potrzebna jest głęboka zmiana jawności i urealnienia praw politycznych obywateli. Takie instytucje jak prawo do zgłaszania petycji czy Europejska Inicjatywa Ustawodawcza muszą być realnymi instrumentami wpływu. Wreszcie, decyzje samego Parlamentu europejskiego muszą być jawne. Wszystkie te postulaty postawie na forum Komisji ds. konstytucyjnych, która rozpoczęła prace nad reformą procedur parlamentarnych.
Kazimierz M. Ujazdowski, Poseł do Paerlamentu Europejskiego
Za to tutaj posłowie PIS są jak najbardziej… transparentni:
„Parlament Europejski przyjął symboliczną rezolucję w sprawie uznania państwa palestyńskiego, popierając „co do zasady uznanie państwowości palestyńskiej oraz rozwiązanie dwupaństwowe”.
W głosowaniu, które odbyło się w zeszłym miesiącu, 498 posłów PE opowiedziało się za przyjęciem rezolucji, przy jedynie 88 głosach przeciwnych i 111 wstrzymujących się. Jak donosiły we wtorek portale izraelskie i syjonistyczne, wśród nielicznych posłów PE głosujących zgodnie z interesami Tel-Awiwu znaleźli się europarlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości.
Media syjonistyczne przytaczają całą listę zasłużonych w głosowaniu Polaków. Wśród posłów PE głosujących przeciwko rezolucji wymieniani zostali: Ryszard Czarnecki, Andrzej Duda (kandydat PiS na prezydenta RP), Anna Fotyga (b. szefowa MSZ), Dawid Jackiewicz, Marek Jurek, Karol Karski, Zdzisław Krasnodębski, Tomasz Poręba oraz Kosma Złotowski.
Na liście europarlamentarzystów, którzy wstrzymali się od głosu, znalazły się kolejne nazwiska członków PiS: Beata Gosiewska, Marek Gróbarczyk, Zbigniew Kuźmiuk, Ryszard Legutko, Stanisław Ożóg, Bolesław Piecha, Kazimierz Michał Ujazdowski, Jadwiga Wiśniewska, Janusz Wojciechowski.
Prof. Krasnodębski w debacie poprzedzającej głosowanie uzasadniał stanowisko PiS „szczególną wrażliwością Polaków na kwestię bezpieczeństwa narodu żydowskiego”.
Wolnościowcy jak się patrzy :)
@NGO.Dzieki za video.Wystapienie posla pana Jaki merytoryczne.Ale nie poskutkowało.Pomyśleć,ze 32 posłów z 38 milionowego kraju decyduje o przyszłości regionu sląskiego, decyduje o być albo nie być tysiecy polskich rodzin.Nie wierze pani premier.A jak ma sie w kontekście podpisanej umowy z Elektrownią Opole a Kompania Weglowa zabezpieczenie dostawy wegla????