Poseł Adam Kępiński z Ozimka rozesłał do członków SLD i sympatyków kalendarz zwany „Kempasem” na 2015 r. ze swoim manifestem politycznym. Na czterech stronach zadrukowanego tekstu opisuje Polskę po 25 latach przemian, w której to doszło do ograniczenia praw socjalnych, wzrostu bezrobocia wśród młodych etc.
– „Lewicową politykę godpodarczą można sprowadzić do czterech podstawowych założeń: wysoki i stabilny wzrost gospodarczy, jak najwyższy poziom zatrudnienia, sprawiedliwy podział owoców dobrobytu i rozwoju gospodarczego, odpowiedzialność za państwo” – czytamy w długim liście Kepińskiego do wyborców.
Pisze o tym, że w wyniku transformacji zniknęło pięć milionów miejsc pracy. Pisze również o kulturze, która powinna zawierać elementy sponsoringu, ale nie może stać się tylko komercyjna. W liście jest dużo tez, które nie są tak wyraziste jak walka z kościołem, którą żarliwie eksponował, gdy był w Ruchu Palikota.
W kopercie poselskiej dołączony był tym razem kalendarz, a nie tak jak ostatnio długopis z nazwiskiem posła. Natomiast zauważamy brak czerwonych barw w liście i loga SLD. W 2013 roku poseł rozesłał ulotkę, w której chwalił się swoimi statystykami po dwóch latach zasiadania w Sejmie. Tam próbował zmienić swoje nazwisko na Ken’Pinski i zagrzewać wyborców pytaniem: Who can?
Widać, że poseł rozpoczął kampanię do Parlamentu, ale jeszcze nie wie czy będzie startował z SLD, gdyż szyld partii nie jest eksponowany. Jak wiemy w SLD jest ciasno, a chętnymi są jeszcze Tomasz Garbowski i Piotr Woźniak, którzy są w podobnym wieku i mają pewne wyższe miejsce na liście. Poseł zapowiada, że już w styczniu ruszy jego video-blog „Kempas polityczny”, który będzie dostępny na jego stronie www. Kto to będzie chciał oglądać?
Autor: Tomasz Kwiatek
http://wpolityce.pl/polityka/229524-platforma-jest-partia-nadzorcow-a-nie-robotnikow-w-polsce-ma-byc-dobrze-klasie-panujacej-i-to-jest-priorytet
Niestety marny to poseł, nic szczególnego dla Opolszczyzny nie uczynił. Swoje listy poselskie, wysyłane na koszt podatników, dostarcza do b. członków, dawno nie mających z tą partią jakiegokolwiek kontaktu.