Od 1 stycznia 2015 r. zmieni się obecny system rozliczania podatku dochodowego z tytułu użytkowania przez pracowników samochodów służbowych do celów prywatnych. Prezydent podpisał ustawę z dnia 7 listopada 2014 r. o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej, która wprowadza system ryczałtowy. Nowe przepisy pozwalają na jednoznaczne określenie wartości świadczenia uzyskiwanego przez pracownika z tytułu użytkowania samochodu służbowego dla celów prywatnych. Wartość takiego świadczenia ustalać się będzie w wysokości 250 zł miesięcznie dla samochodów o pojemności silnika do 1600 cm3 – co przy stawce podatkowej 18% oznacza kwotę 45 zł zryczałtowanego miesięcznego podatku lub 400 zł miesięcznie dla samochodów o pojemności silnika powyżej 1600 cm3, czyli 72 zł zryczałtowanego miesięcznego podatku. Zdaniem ekspertów EY, pozwoli to uporządkować i uprościć zasady rozliczania.
W przypadku wykorzystywania samochodu służbowego do celów prywatnych przez część miesiąca – wartość świadczenia ustalana będzie za każdy dzień wykorzystywania samochodu do celów prywatnych – w wysokości 1/30 ww. kwot. Jeżeli natomiast świadczenie przysługujące pracownikowi jest częściowo odpłatne, to przychodem pracownika jest różnica pomiędzy wartością określoną w ustawie i odpłatnością ponoszoną przez pracownika.
W efekcie wprowadzanych zmian pojawi się obciążenie wynikające z zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych i składek na ubezpieczenia społeczne w kwocie 100-150 złotych. O ile do tej pory posiadanie w firmie osobnej polityki samochodowej było wskazane, ale nie zawsze konieczne, teraz – wobec nadchodzących zmian w podatkach – ustawodawca w praktyce wymusił sporządzanie takiego wewnętrznego dokumentu, aby zachować spójność pomiędzy podatkami dochodowymi i VAT.
Oszczędności w obszarze podatku PIT można będzie osiągnąć dzięki wyraźnemu uregulowaniu w polityce samochodowej zakresu użytku prywatnego aut firmowych. Należy pamiętać, aby zapisy regulaminu odzwierciedlały rzeczywistość, a więc trzeba będzie wziąć pod uwagę sezonowość takiego użytkowania aut przez pracowników. Wielu właścicieli flot samochodowych zezwala pracownikom na użytek prywatny samochodu podczas urlopu, a te jak wiadomo częściej zdarzają się w okresie lata i ferii zimowych. Musi być także przewidziany „bezpiecznik”, który taką regulację uczyni dostatecznie elastyczną, aby uniknąć zarzutu nieadekwatności liczby dni prywatnego użytku w miesiącu do rzeczywistości. Rolę takiego mechanizmu może przyjąć zapis, aby w razie użytku ponad wskazaną w regulaminie liczbę, obowiązek stosownego zgłoszenia spoczywał bezpośrednio na pracowniku. Największy obszar oszczędności drzemie natomiast w składkach na ZUS. Okazuje się bowiem, że chociaż co do zasady taki ryczałt będzie podlegał oskładkowaniu, to o ile zadbamy o to właściwie w treści polityki samochodowej, będzie jednak możliwe uniknięcie składek – mówi Marek Jarocki, Dyrektor w Dziale Doradztwa Podatkowego EY w zespole Human Capital.
TK, info prasowe EY