Twój Ruch Palikota zakończył swoją klubową drogę parlamentarną. Warto przypomnieć sobie radosną twarz Jerzego Urbana w czasie nocy wyborczej w 2011 r. gdy patronował wejściu nowej formacji komunistycznej do parlamentu. Odzyskanie przez tow. Leszka Millera pozycji lidera pogrobowców PZPR stało się początkiem końca partii Palikota.
Antyklerykałowie wrócą szybko do łask w ramach Sojuszu. Rzecznik SLD Dariusz Joński w dzisiejszej wypowiedzi dla PAP uznał, że partia „(…) bardzo się cieszy z decyzji posłów, cenimy szczególnie zaangażowanie światopoglądowe (…) posła Cedzyńskiego nawiązując do działań posła w ramach Antyklerykalnej Partii Postępu „Racja”. Wyraził nadzieję, że nowi posłowie Sojuszu będą dla niego wzmocnieniem (…)”. To prawdziwa wymowa nowego/starego projektu Sojuszu o nazwie „komuniści (lewica) razem”.
Cała wojna w obu formacjach komunistycznych pokazuje, że brak programu jest powodem do powrotu do walki z religiami. Podobnie z walki z religiami puklerz czynili naziści w latach 30-tych i 40-tych XX wieku czy komuniści – również w czasach PRL. Tysiące duchownych wszystkich wyznań było mordowanych przez siepaczy Hitlera czy Stalina z równą determinacją! To totalitarne ideologie miały zająć miejsce religii i wykreować „nowego człowieka” z „nowymi korzeniami”.
Tymczasem postawa Papieża Franciszka promującego skromność i pro-społeczną wrażliwość zawęża adresatów „programu” antyklerykałów do zatwardziałych komunistów z PPR i 2-3 pokolenia „utrwalaczy władzy ludowej”.
W 2015 – 2016 roku może dojść do przewartościowania preferencji wyborczych i powstania w końcu partii lewicowej na wzór przedwojennej Polskiej Partii Socjalistycznej Ignacego Daszyńskiego. Ten polityk prawdziwej lewicy większość spotkań publicznych rozpoczynał od staropolskiego „Szczęść Boże!” i wzywał do obrony przed bolszewikami.
Wielkim wyzwaniem dla obozu antykomunistycznego w niedalekiej przyszłości jest budowa formacji lewicy, która uzna religie za trwały fundament tożsamości i tradycji narodowej. Wówczas miłośnicy monumentów zbrodniczej Armii Czerwonej, Bieruta czy Jaruzelskiego lub walki z symbolami religijnymi dokończą polityczny byt na śmietniku historii.
Partia Palikota wyczerpała już dawno swoją formułę i tonie dziś jak Tytanic. Twarz byłego polityka Platformy nie wystarcza już do manipulowania w świadomości i preferencjach polskiej młodzieży, która chce autorytetów … a nie „jonta”. Można być pewnym, że tysiące młodych Polaków wezmą udział w spotkaniach Papieża Franciszka w czasie pielgrzymki do Polski projektowanej na 2016 r. Zobaczymy miliony młodych ludzi na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie! Wówczas formuła partii Palikota (jeśli tego w ogóle doczeka) czy „komunistów (lewicy) razem” będzie wyglądała bledziutko.
Adam Słomka
Przewodniczący KPN-NIEZŁOMNI,
poseł na Sejm RP (1991-2001)
bardzo ciekawy komentarz, recenzja…..moze tylko brak Sprawiedliwosci i Kary wobec zdrajcow , delegalizacja i penalizacja wszelkich lewackich i socjalistycznych grup, partii.