W dniu 8 lipca 2014 roku Sąd Okręgowy w Krakowie wydał wyrok stanowiący, że kontrakt na obsługę korespondencji na rzecz sądów i prokuratur – realizowany przez Polską Grupę Pocztową – jest ważny i spełnia wszystkie warunki wygranego w ubiegłym roku przetargu. Dwa postępowania – dotyczące dwuletniego kontraktu, który wszedł w życie od stycznia 2014 roku i jest wart około 500 mln złotych – toczyły się na skutek skarg złożonych przez Pocztę Polską. Obydwie sprawy zostały rozstrzygnięte na korzyść PGP SA.
Poczta Polska domagała się unieważnienia umowy w trakcie realizacji. W tym celu złożyła do sądu dwie skargi. Pierwsza z nich dotyczyła specyfikacji przetargowej, a konkretnie wymogu, aby potwierdzenie nadania miało moc dokumentu urzędowego. Narodowy operator próbował dowieźć, że zgodnie z art. 17 ustawy â Prawo pocztowe (Dz.U. z 2012 r. poz. 1529), takie potwierdzenie może wystawiać tylko operator wyznaczony. Oznaczałoby to, że tylko Poczta Polska mogłaby spełnić takie warunki. Krajowa Izba Odwoławcza nakazała wykreślenie takiego wymogu â uznała bowiem, że przepisy nie wymagają, aby instytucje wymiaru sprawiedliwości musiały otrzymywać taki rodzaj potwierdzenia (sygn. KIO 2184/13).
Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że zapis dotyczący przedmiotu zamówienia, który pierwotnie znajdował się w specyfikacji przetargowej, opisany był niewłaściwie i ograniczał konkurencję. Z tego powodu przychylił się do decyzji KIO o jego wykreśleniu. Tym samym sformułowanie zawarte w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia, które zostało początkowo zapisane w warunkach przetargu, było niedopuszczalne. W ten sposób konieczność domagania się nadawania przesyłek sądowych z mocą dokumentu urzędowego okazała się całkowicie niezasadna.
Z kolei w drugiej ze spraw – dotyczącej samego rozstrzygnięcia przetargu na obsługę korespondencji na rzecz sądów i prokuratur – Poczta Polska postulowała, by Polska Grupa Pocztowa została wykluczona z przetargu. Zdaniem narodowego operatora nie spełniła ona podstawowych warunków przetargowych. Podczas postepowania Poczta Polska próbowała udowodnić, że PGP nie posiada wystarczająco dużej liczby placówek niezbędnej do obsługi korespondencji.
Sąd uznał jednak, że nie chodzi o faktyczne posiadanie placówek pocztowych, ale o możliwość wykorzystania placówek pocztowych. Z definicji termin „posiadania” oznacza bowiem także możliwość wykorzystania placówek nienależących do operatora. W ocenie sądu wcale nie wynika, że operator musiał wykazać się posiadaniem placówek pocztowych już w momencie składania oferty. Nie było więc w jego opinii jakichkolwiek podstaw do odrzucenia oferty PGP SA.
„To kolejny krok w kierunku demonopolizacji rynku pocztowego. Poczta Polska nie będzie mogła w przyszłości blokować udziału prywatnych operatorów pocztowych w przetargach publicznych powołując się na kruczki prawne. Pozostaje tylko żałować, że Poczta Polska â zamiast konkurować na wolnym rynku – trwoni pieniądze podatników na wielomiesięczne spory prawne. Warto zaznaczyć, że Poczta Polska co roku dostaje dotację w postaci zwolnienia z podatku VAT przekraczającą 600 mln zł. Dlatego tak ważne jest dla nas, że zwyciężyła uczciwa konkurencja â ufam, że podobnie będzie w kolejnych przetargach organizowanych przez instytucje publiczne” â powiedział Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy PGP S.A.
info pras.