Na łamach „Niezależnej Gazety Obywatelskiej w Opolu” w jej numerze 10 z listopada 2013 roku ukazał się artykuł autorstwa Ludwika Juszczaka pt. Prokuratura znów zbada sprawę „afery dębowej” w Lewinie Brzeskim. Jego autor, mieszkaniec i radny Lewina Brzeskiego, porusza w nim sprawę możliwości popełnienia przestępstwa przez władze gminy Lewin Brzeski w związku z wycinką 55 drzew w Parku Miejskim pod budowę boisk w ramach rządowego programu „Moje Boisko Orlik 2012”.
Treść artykułu, zdaniem Burmistrza Lewina Brzeskiego Artura Kotary, naruszyła jego dobra osobiste i dlatego postanowił bronić ich w Sądzie Okręgowym w Opolu, pozywając przed oblicze Temidy: autora tekstu Ludwika Juszczaka, Tomasza Kwiatka – redaktora naczelnego gazety oraz Stowarzyszenie „Stop Korupcji”. Wniosek w tej sprawie złożyła wynajęta przez Burmistrza Lewina Brzeskiego Kancelaria Adwokacka z Oławy. Stowarzyszenie „Stop Korupcji” zwróciło się w tej sprawie w dniu 19 lutego 2014 roku z zapytaniem o udzielenie informacji publicznej, tj. udostępnienia dokumentu, na podstawie którego burmistrz zlecił prowadzenie na koszt Gminy Lewin Brzeski sprawy o ochronę swoich dóbr osobistych. Nasze przypuszczenia sprawdziły się – burmistrz za pieniądze podatników postanowił „rozprawić się” z autorem tekstu oraz wydawcą gazety. We wniesionym pozwie sądowym burmistrz stwierdza między innymi, że „(…) sporna publikacja narusza jego dobra osobiste, jako osoby pełniącej funkcję Burmistrza Gminy Lewin Brzeski, zarzuty są związane ze sprawowaną przez niego funkcją, są nieprawdziwe, zawierają szereg twierdzeń i spekulacji, które nie znajdują oparcia w dowodach oraz stanowią jedynie osobiste poglądy autora (…)”.
Rekompensatę w formie kompensacji naruszenia dobra osobistego stanowić ma zasądzenie od Ludwika Juszczaka oraz Tomasza Kwiatka kwoty 10 000 zł., opublikowanie przez oskarżonych przeprosin w Internecie i gazecie oraz pokrycie kosztów procesowych. Zarzuty procesowe burmistrza stanowią kwintesencję tego, co napisał w tej sprawie do mieszkańców gminy Lewin Brzeski w końcu 2013 roku w świątecznym wydaniu „Wiadomości Lewińskich” (wydanych z naruszeniem prawa prasowego) oraz w oświadczeniu, które złożył na łamach „Panoramy Powiatu” w listopadzie 2013 roku. Dotyczą one m.in. jego przeświadczenia, że w wymienionym artykule prasowym Ludwik Juszczak napisał nieprawdę o wartości wyciętych drzew; kolejny zarzut to jego zdaniem niezgodna z prawdą informacja autora tekstu o tym, że burmistrz nie przestrzegał Wytycznych Ministra Sportu i Turystyki. Następne zarzuty, jakie burmistrz podnosi, mówią o tym, że autor artykułu podał nieprawdziwą informację, iż to burmistrz podjął – nie pytając nikogo o zdanie – decyzję o budowie Orlika w Parku Miejskim, a także to, że w artykule prasowym jego autor podał informację, w myśl której Orlik „(…) jest wykorzystywany także na płatne treningi dzieci i młodzieży, a miesięczna opłata wynosi 80 zł od osoby”, co – zdaniem burmistrza Kotary – również nie jest prawdą. Szczególnie wymowny jest w tej materii zarzut, że w artykule prasowym jego autor podał nieprawdziwą informację, iż kwota 2 956 479 zł jest wartością przyrodniczą i środowiskową żywych drzew, które wycięto po to, żeby w Parku Miejskim w Lewinie Brzeskim wybudować boiska. Zdaniem burmistrza autor artykułu powinien – informując czytelnika o wartości żywych drzew – posługiwać się wartością pozyskanego z wycinki martwego drewna, ustaloną przez brakarza na kwotę 21 893 zł. Przyjmując taki tok myślenia, strach jest pomyśleć, jaki los mógłby spotkać najstarszy w Polsce dąb „Bartek,” gdyby wyrósł w Parku Miejskim w Lewinie Brzeskim i stał na terenie planowanej budowy Orlika. Obwód pnia tego drzewa na wysokości 130 cm wynosi 9,85 m, zaś miąższość drzewa 72 m3. Gdyby przyjąć wartość drzewa liczoną metodą forsowaną przez burmistrza Kotarę, wówczas „Bartek” byłby wyceniony na kwotę ca. 9360 zł (72 m3 miąższości drzewa razy 130 zł cena 1 mp. drewna opałowego).
Na szczęście właściwą i zgodną z prawem metodą ustalania wartości żywych drzew jest ta, którą ustalił Minister Środowiska. Łatwo to sprawdzić, posługując się dostępnym w Internecie „Kalkulatorem wycinki drzew”. Po wpisaniu niezbędnych informacji dotyczących drzewa, tj. obwodu na wysokości 130 cm., gatunku oraz miejsca, w którym rośnie, można uzyskać z jego pomocą wiarygodną informację o wysokości opłaty, którą należy uiścić, usuwając drzewo. Wyliczona opłata jest wartością przyrodniczą i środowiskową interesującego nas drzewa. Pozwani przez Burmistrza Lewina Brzeskiego przed Sąd odpowiedzieli na wniesiony pozew i złożyli do Sądu Okręgowego w Opolu stosowne wyjaśnienia, korzystając z pomocy kancelarii adwokackiej, którą wynajęli za swoje prywatne pieniądze. Dzisiaj jeszcze nie czas i pora na „wychodzenie przed szereg” i gdybanie, czy prawdą jest to, co twierdzi burmistrz Kotara, że „(…) zarzuty autora artykułu mają jedynie na celu wprowadzenie opinii publicznej w błąd i poniżenie Burmistrza (…) w oczach opinii publicznej (…)”. Pierwsza rozprawa odbędzie się w maju 2014 roku. [dop. red. 13 maja br. godz 11.00 sala 204 w Sądzie Okręgowym]
Ludwik Juszczak, członek Stowarzyszenie „Stop Korupcji”
Artykuł ukazał się w 13 wydaniu NGO (III i IV 2014 r.)
Ciekawa jestem wyroku. Burmistrz moze sie procesować.Prawnika gmina zapłaci.Ale wierze ,ze trafi na madrego sedziego,których nam nie brakuje i jego,czyli burmistrza obciazy wysoka grzywna. A ze burmistrz ma układy w kazdej sluzbie np.policyjnej to juz inna bajka.
Dziś rozprawa sie zakończyła przesłuchano po jednym ze świadków z każdej strony. Kolejny termin to 27 czerwca rozprawy. Tam już zaplanowane jest wysłuchanie stron. Był jeden dziennikarz miejmy nadzieję, że będzie wkrótce relacja z pierwszej rozprawy.
Psia Swołocz Ludowa
@NGO.Dzieki za informacje.