Istna „zmowa milczenia”? Poseł Andrzej Zapałowski interweniuje w sprawie napaści na radnego powiatowego z Gołdapi!

Zastępca Naczelnego1

Poseł Andrzej Zapałowski (L)/Facebook

Poseł prof. Andrzej Zapałowski z Przemyśla zainteresował się napaścią po sesji Rady Powiatu w Gołdapi 15 maja na Pawła Czyża, radnego Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin. Parlamentarzysta skierował 2 czerwca zapytanie poselskie do szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka. Chociaż sprawą interesuje się poseł z miasta oddalonego o setki kilometrów od Gołdapi, to jednak lokalnej Policji oraz nadzorującej sprawę Prokuraturze Rejonowej w Olecku najwyraźniej się nie spieszy. – Gdyby doszło do napaści na radnego Platformy Obywatelskiej czy Polskiego Stronnictwa Ludowego przez Gołdap najpewniej przechodzić mogłyby marsze oburzenia. Nic takiego się nie dzieje.  Sprawca zamiast w areszcie znalazł się 9 czerwca w składzie Obwodowej Komisji Wyborczej w gminie Banie Mazurskie zgłoszony przez jeden z komitetów wyborczych. Co istotne, wczoraj otrzymałem w sprawie mojego zawiadomienia z 11 maja postanowienie Komendy Powiatowej Policji w Gołdapi o odmowie wszczęcia dochodzenia w sprawie naruszenia art. 212 § 1 i 2 w zw. z art. 226 §  1 kodeksu karnego, tj. naruszenia moich dóbr osobistych oraz zniewagi funkcjonariusza publicznego bez uzasadnienia. Wygląda na to, że lokalnie istnieje przyzwolenie na hejt i fizyczne atakowanie radnych. – mówi nam radny Paweł Czyż.

Czas płynie …

Napastnik został ustalony. Tymczasem z informacji przekazanej przez Komendę Powiatową Policji w Gołdapi Niezależnej Gazecie Obywatelskiej w dniu 31 maja br. wynika, iż napaść na radnego, posiadającego ochronę tożsamą z ochroną funkcjonariuszy publicznych, została zakwalifikowana z art. 157 § 1 Kodeksu karnego, a w sprawie nadal trwa postępowanie wyjaśniające. Jednocześnie przyjęta kwalifikacja jest sprzeczna z wolą ustawodawcy, który wprost wskazał, iż tego typu napaść powoduje odpowiedzialność z art. 222 § 1 Kodeksu karnego. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że decyzja o przyjętej kwalifikacji jest związana z decyzją, której celem jest ukrycie napaści przed opinia publiczną i zmuszenie zaatakowanego radnego do dochodzenia sprawiedliwości z oskarżenia publicznego. Warto dodać, iż przed sesją Rady Powiatu w Gołdapi w dniu 15 maja br. radny Paweł Czyż złożył w tej samej jednostce Policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Leszka B. z art. 212 § 1 i 2 w zw. z art. 226 § 1 Kodeksu karnego. Zatem dziwi fakt, iż w sprawie nie przedstawiono sprawcy zarzutu z art. 119 § 1 Kodeksu karnego, bowiem trudno nie zauważyć, iż były kandydat KWW SLD Lewica Razem dopuścił się ataku z przyczyn odmiennych poglądów politycznych, które artykułował w czasie publicznych ataków na radnego prawicowego, a które stały się powodem złożenia przez niego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 212 § 1 i 2 w zw. z art. 226 § 1 Kodeksu karnego, bezpośrednio przed fizycznym atakiem.”

– czytamy w zapytaniu poselskim prof. Andrzeja Zapałowskiego.

Dzisiaj złożę wniosek o to, aby sprawą funkcjonowania Komendy Powiatowej Policji w Gołdapi zajęła się Komisja Bezpieczeństwa przy Staroście Gołdapskim. Szczególnie martwi mnie masowe stosowanie przez lokalną Policję art. 325e kpk, tj. wydawanie postanowień o odmowie wszczęcia dochodzenia bez uzasadnienia. To przepis, który nie jest obligatoryjny! W moim przekonaniu narusza się świadomie art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.

– powiedział w rozmowie z NGO radny Paweł Czyż.

O stanowisko w sprawie napaści na radnego ZChR poprosiliśmy Prokuraturę Rejonową w Olecku. Do czasu publikacji materiału nie zostało one nam jednak dostarczone.

Piotr Galicki

  1. Mirosław Dynak
    | ID: 807c7688 | #1

    Skandal ratalne olewanie zgłoszenia przez policję i prokuraturę… Warto walczyć panie Pawle Czyż Radny Gołdapi…

Zasybskrybuj źródło komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *