Ambasador Ukrainy Wasyl Zwarycz na Twitterze ostro zareagował na słowa rzecznika MSZ Łukasza Jasiny, który w rozmowie z portalem Onet stwierdził, że prezydent Zełenski powinien przeprosić za rzeź wołyńską. „Jakiekolwiek próby narzucania Prezydentowi Ukrainy czy Ukrainie co musimy w sprawie wspólnej przeszłości są nieakceptowalne i niefortunne” – zareagował na słowa rzecznika MSZ ambasador Zwarycz. – Oceniając ten wpis użyję słowa, którego użył sam ambasador Ukrainy – nieakceptowalny. Ten wpis nie służy interesom Ukrainy, nie mówiąc o tym, że świadczy o tym, iż szacunek dla tego, co Polska robi dla Ukrainy jest, mówiąc eufemistycznie, płytki – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski. – Krew Polaków wymordowanych na Wołyniu nie jest mniej warta od krwi Ukraińców, którzy giną dzisiaj w efekcie ataku na ich kraj z ręki Rosjan. Tak uważa wielu Polaków i tysiące członków rodzin tych, którzy zginęli z rąk ukraińskich nacjonalistów. Podsumowując, ambasador Ukrainy w Warszawie Wasyl Zwarycz powinien skorzystać z okazji i milczeć – powiedział w rozmowie z Niezależną Gazetą Obywatelską prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski.
CZYTAJ TAKŻE:
Prezes ZChR: Ambasador Ukrainy w Warszawie Wasyl Zwarycz powinien skorzystać z okazji i milczeć
Jacek Saryusz-Wolski w rozmowie z portalem ocenił, że dalsza część dyskusji związanej z wpisem ambasadora Zwarycza powinna się toczyć już za zamkniętymi drzwiami.
Roztrząsanie tego w nieskończoność niczemu nie służy, bo to cieszy Moskwę. Ta sprawa powinna być dalej wyjaśniana między Polską a Ukrainą na najwyższym szczeblu w gabinetach, za zamkniętymi drzwiami. Albo jesteśmy numerem jeden, jeżeli chodzi o pomoc Ukrainie, a jesteśmy i oni to wiedzą, albo nie, zrobiliśmy swoje i teraz przyjaciółmi są inni, którzy kiedyś byli największymi hamulcowymi”
— podkreślił eurodeputowany.
Eurodeputowany zaznaczył, że wzajemne relacje polsko-ukraiński można budować tylko na prawdzie.
Tylko na prawdzie historycznej można budować wzajemne relacje. To raz, a dwa to dopuszczenie Polaków do ekshumacji na Wołyniu bez żadnych ograniczeń, umożliwienie upamiętnienia ofiar itd.”
— powiedział.
W kwietniu Wołodymyr Zełenski złożył wizytę w Warszawie. W trakcie swojego wystąpienia nie nawiązał jednak wprost do trudnej historycznie przeszłości Polaków i Ukraińców.
Rozmawialiśmy z prezydentem Zełenskim o tragicznych mordach na Wołyniu i o tym, w jaki sposób powinniśmy dochodzić prawdy, otrzymać zgodę na ekshumacje. Bardzo mocno o to zabiegamy”
– wskazał wówczas premier Mateusz Morawiecki.
W związku ze zbliżającymi się obchodami 80. rocznicy rzezi wołyńskiej Jasina wskazał, że ambasador Polski w Kijowie „prowadzi wiele rozmów” ze stroną ukraińską, ale na chwilę obecną nie wie nic „o wielkich wydarzeniach, które są planowane na początek lipca”.
Piotr Galicki