Wcale nie pośrodku, jak twierdzą różni mądrale. Owszem, może się tak zdarzyć, ale raczej rzadko.
Jeżeli ktoś mówi, że 2+2=5, a drugi przekonuje, że w wyniku tego dodawania otrzymujemy 3, to oczywiście rację ma ten, kto wskaże środek, czyli 4. Ale czy jeżeli komuś ubzdura się, że 2+2=8, a drugiemu, że 6, to uznamy, że należy uznać, iż prawidłowa odpowiedź brzmi 7?
Prawda leży po prostu tam, gdzie leży. Czasami łatwo jest do niej dotrzeć, kiedy indziej trzeba się wiele natrudzić i nigdy nie ma gwarancji, że na nią trafimy. Nie ma jednak większej satysfakcji intelektualnej niż odnalezienie i ogłoszenie jej bliźnim.
Tylko tyle i aż tyle na ten temat.
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju