W poniedziałek wykonujący obowiązki I prezesa Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz wydał zarządzenie o usunięciu z holu sądu portretów sześciu I prezesów SN z lat 1945-1989. W zarządzeniu wskazano m.in., że „etycznie i moralnie niedopuszczalne jest wyróżnienie współodpowiedzialnych za brak niezależnego sądownictwa osób poprzez ich upamiętnienie wraz z Pierwszymi Prezesami Sądu Najwyższego niepodległej Rzeczypospolitej (1918-1945 oraz od 1990 r.)” – podała Interia.pl. Pierwszym, który publicznie zwracał uwagę na wyeksponowanie portretów komunistycznych sędziów w gmachu SN był więzień polityczny PRL i lider Konfederacji Polski Niepodległej – Niezłomni, Adam Słomka.
W związku z objęciem przez Pana funkcji pełniącego obowiązki Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego proszę przyjąć gratulacje z racji podjęcia się tak odpowiedzialnej misji. Reprezentując weteranów walki o wolność skupionych w Konfederacji Polski Niepodległej i Solidarności Walczącej oraz w imieniu Centrum Ścigania Zbrodniarzy Komunistycznych i Faszystowskich pragnę w szczególności podziękować Panu Prezesowi za wydanie zarządzenia nr 52 o usunięcie z widoku publicznego (…) gorszących portretów naszych oprawców”
– napisał Adam Słomka w swoim piątkowym wystąpieniu do prof. Zaradkiewicza.
ZOBACZ NAGRANIE
z 2018 roku
Dla mnie nigdy to, że te portrety wisiały, nigdy nie było żadnym gloryfikowaniem czasów komunizmu. Gdy odprowadzaliśmy po SN wycieczki zawsze mówiłem, że to nie były chwalebne czasy, w których dochodziło do sprzeniewierzeń”
– powiedział za to Onet.pl były rzecznik Sądu Najwyższego, sędzia Michał Laskowski.
Sędzia Laskowski uważa, że nie należy „gumkować” historii Polski. Jego zdaniem powinniśmy mówić zarówno o tych dobrych czasach, jak i tych złych. W wywiadzie dla Onetu podkreślił jednak, że jego opinia nie musi interesować nowego I Prezesa SN. – To jest moje zdanie, pan Zaradkiewicz ma prawo mieć inne i zapewne nie jest w tym odosobniony. Przypomnę choćby postulaty zburzenia Pałacu Kultury i Nauki”
– informuje „Gazeta Wrocławska”.
Na opinię Laskowskiego szybko zareagował na swoim profilu na Twiterze Adam Słomka: „Swoje brednie sędzia Michał Laskowski zawsze powinien rozpocząć od inwokacji, np. na sędziego powołał mnie prezydent PRL tow. gen. LWP Wojciech Jaruzelski …” – napisał ten znany działacz niepodległościowy.
#Polska Swoje brednie sędzia Michał #Laskowski zawsze powinien rozpocząć od inwokacji, np. na sędziego powołał mnie prezydent PRL tow. gen. LWP Wojciech Jaruzelski … https://t.co/f17KGOupJI @wPolityce_pl @niezaleznapl @PAPinformacje @Cenckiewicz @tvp_info @RepublikaTV
— Adam Słomka (@Slomka_KPN) May 4, 2020
Adam Słomka w swoim liście do p.o. Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego dr. hab. Kamila Zaradkiewicza zaproponował, aby w hallu Sądu Najwyższego umieścić zdjęcia lub nazwiska „blisko dziesięciu tysięcy Niezłomnych bohaterów walki o niepodległość zamordowanych na podstawie wyroków zatwierdzonych przez Tajną Sekcję „Sądu” Najwyższego PRL”.
Piotr Galicki
Czy trzeba być Prezesem SN, aby móc kogoś piętnować jako zbrodniarza? Czy też każdy może, równie lekką ręką, analogicznie potraktować pana Zaradkiewicza – np. jako przyjaciela bolszewickich przekształceń własnościowych w Polsce? W tym art. 19 dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej i nacjonalizacji?
„Profesor Witold Czachórski poza licznymi pracami z zakresu prawa zobowiązań wiele uwagi poświęcił problematyce własności i posiadania. Między innymi samodzielnie opracował rozdział o posiadaniu w znakomitym podręczniku Jana Wasilkowskiego z 1957 r.” K. Zaradkiewicz, Romańska teoria posiadania a kodeks cywilny, Studia Iuridica, 2016 nr 64, s. 99