W polityce często zdarza się prawo serii: albo „idzie”, albo „nie idzie”. Dotyczy to zarówno rządu jak opozycji.
Właśnie obserwujemy to zjawisko w Polsce. Obóz władzy odnotowuje systematyczny wzrost notowań, podczas gdy dla totalnej opozycji ostatnie sondaże są wyjątkowo kiepskie.
Zjednoczona Prawica zyskuje nie tylko na ogłaszanych podczas konwencji programowych kolejnych „piątkach” , ale także na strajku nauczycieli, który miał się przecież okazać gwoździem do jej trumny. Koalicja Europejska nie potrafi natomiast ani sugestywnie i merytorycznie skrytykować obietnic swoich rywali, ani wygrać dla siebie szkolnego protestu.
Bez ogródek i bardzo szczerze wyraził to eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Janusz Lewandowski, który tak skomentował sondaż Kantaru Polska dla życzliwego opozycji tygodnika „Polityka:
Mam nadzieję, że to jest incydent, bo nijak nie jestem w stanie sobie tego wytłumaczyć. Być może, wbrew temu co się powszechnie mówi, strajk nauczycieli nie jest tak dobrze odbierany, a poparcie dla strajku również? Nie potrafię sobie wyniku sondażu wytłumaczyć. Powinno być odwrotnie.
Powinno, a nie jest. I jak żyć Koalicjo Europejsko, jak żyć?
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju
Wskazany powyżej „zasłużony prywatyzator” polskiego majątku narodowego :( chyba się nieco zapomniał i wyszła z tego szczera wypowiedź o celach tej smutnej i ośmieszającej dla środowiska nauczycielskiego awantury jaką jest ten „strajk”. A na wrzesień już zapowiedziano powtórkę tej hucpy.