W małopolskich szkołach na lekcje religii chodzi około 80 procent wszystkich uczniów – poinformował „Dziennik Polski”. W porównaniu z Warszawą, gdzie na katechezę uczęszcza zaledwie połowa dzieci, jest to znakomita frekwencja, ale daje się odczuć tendencja spadkowa.
U nas zdecydowana większość uczniów wciąż wybiera katechezę, chociaż kilka lat temu ten procent był wyższy. Jeśli uczniowie rezygnują z religii, to często nie wybierają także etyki. Żaden z tych przedmiotów nie jest obowiązkowy”
– powiedział gazecie dyrektor VI Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie Czesław Wróbel.
Regularnie zwiększa się liczba uczniów, którzy nie chcą uczestniczyć w katechezie. Powodem mogą być większe wymagania wobec prowadzonych zajęć.
Dzieci chętniej chodzą na zajęcia prowadzone przez nauczyciela z charyzmą, który wykorzystuje nowoczesne metody nauczania i potrafi zaciekawić. Na nudnych zajęciach nie chcą siedzieć, tym bardziej, gdy są nieobowiązkowe”
– wyjaśnił to zjawisko w rozmowie z „DP” dyrektor Zespołu Szkół Akademickich w Nowym Sączu Bogusław Kołcz.
Według Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego więcej niż połowa ankietowanych młodych ludzi uważa, że poziom merytoryczny katechezy nie jest zbyt wysoki i że niechętnie chodzą na te zajęcia traktując je jako stratę czasu.
Młodzież coraz częściej neguje wartości chrześcijańskie i – jak mówią – nie widzą sensu, żeby je poznawać i zgłębiać
– zauważył na łamach gazety katecheta w Zespole Szkół Łączności w Krakowie ksiądz Andrzej Gołębiowski.
W krakowskim VIII LO na etykę chodzi tylko około 50 uczniów na 720., a w II LO religię wybrało aż 90 proc.
Frekwencja uczniów chodzących na religię wygląda prezentuje się inaczej w szkołach podstawowych. W Małopolsce aż 98,9 proc. uczniów podstawówek i przedszkoli uczęszcza na katechezę. W Zespole Szkolno-Przedszkolnym numer 3 w Krakowie zajęcia etyki w ogóle nie są organizowane. Żaden rodzic nie zgłosił chęci wypisania dziecka z religii. W tarnowskiej Szkole Podstawowej nr 3 etyki także się nie organizuje, bo uczniowie, którzy nie chodzą na katechezę, to wyznawcy innych religii”
– czytamy w „DP”.
Uczęszczanie na lekcje religii w szkole jest wyborem ucznia i jego rodziców. W liceach, gdzie nastolatki częściej decydują za siebie, jeszcze kilka lat temu na katechezę chodziło ponad 90 proc. uczniów, dziś to tylko 75 proc.
Mimo że dane statystyczne, dot. uczęszczania przez uczniów na katechezę, napawają optymizmem, to już sam stosunek młodzieży do wiary, powinien niepokoić. Według raportu CBOS z 2016 roku, tylko 6 proc. osób, które nie ukończyły 18 lat, deklaruje życie zgodne z zasadami religijnymi jako jeden z najważniejszych celów. Aż 35 proc. nastolatków chodzi na msze święte wyłącznie z okazji świąt lub wydarzeń takich jak śluby czy pogrzeby. Mimo to, z ostatnich badań GUS-u wynika, że około 70 proc. Polaków deklaruje się jako wierzący”
– napisał „Dziennik Polski”.
Zastępca Redaktora Naczelnego NGO
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju