Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zdymisjonował ministra finansów Christiana Lindnera. „Koalicja sygnalizacji świetlnej dobiega końca” – komentują niemieckie media, nawiązując do barw partii, które od 2021 roku rządzą w kraju. Gdy wewnętrzne spory o gospodarkę stały się uciążliwe, Lindner proponował ponowne wybory kanclerza. Scholz zapowiedział, że głosowanie nad wotum zaufania dla rządu odbędzie się 15 stycznia. Może to doprowadzić do nowych wyborów w marcu.
Decyzję Olafa Scholza ws. dymisji Christiana Lindnera przekazał rzecznik rządu Steffen Hebestreit w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową. Oświadczenie w tej sprawie kanclerz ma również ogłosić osobiście.
Polityk zapowiedział również, że 15 stycznia odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania, które może doprowadzić do przedterminowych wyborów w marcu. Taka propozycja padła wcześniej ze strony Lindnera.
Koalicja sygnalizacji świetlnej dobiega końca. Upada po prawie trzech latach sprawowania władzy”
– komentuje niemiecki portal tagesschau.
Kłopoty w rządzie Olafa Scholza. Koalicjantom nie udało się pogodzić
Przypomnijmy, że od 2021 roku w Niemczech rządzi „koalicja światła sygnalizacyjnego” nazwana w ten sposób od kolorów wchodzących w jej skład partii: SPD – czerwony, FDP – żółty i Zielonych utożsamionych z kolorem zielonym.
Po wyborach parlamentarnych w 2021 roku żadna partia nie uzyskała wystarczającej liczby mandatów, aby rządzić samodzielnie. Połączyli się w koalicję, partii o dość różnych poglądach. Jak się okazało, nie udało im się utrzymać zgody.
W obliczu dużej dziury budżetowej FDP, którego liderem jest Christian Lindner, wydała dokument z żądaniami liberalnych reform gospodarczych, które były trudne do zaakceptowania dla pozostałych dwóch partii.
W środę przedstawiciele koalicji rządzącej zebrali się na sztabie kryzysowym, by dyskutować o tym, czy uda im się pogodzić rozbieżne stanowiska w kwestiach gospodarczych i finansowych. – Rozmowy pokazały, że nie jest to możliwe – przekazało źródło ze środowiska Lindera, które cytuje tagesschau.
Rozpad koalicji w Niemczech. FDP wybiera inną drogę
FDP jest najmniejszą partią w koalicji i ma obecnie zaledwie cztery proc. poparcia – poniżej progu potrzebnego do wejścia do niemieckiego parlamentu w kolejnych wyborach federalnych, które odbędą się we wrześniu.
To oznacza, że jej liderzy rozważają zerwanie koalicji, aby ratować swoją polityczną przyszłość”
– komentuje Politico.
Chociaż Scholz może potencjalnie dążyć do kontynuowania rządów w rządzie mniejszościowym, nie ma większości do uchwalenia budżetu, co zwiększa prawdopodobieństwo wcześniejszych wyborów.
Źródło: DPA, tagesschau, Politico / oprac. Agata Sucharska, Interia.pl
Dodaj komentarz