Brytyjski komik i aktor Rowan Atkinson, który zasłynął przede wszystkim kreacją „Jasia Fasoli” opublikował artykuł krytyczny wobec aut elektrycznych i wywołał gorącą dyskusję. Choć sam tekst Atkinsona dla „The Guardian” pochodzi z ubiegłego roku, to burzę wywołał wczoraj, na posiedzeniu komisji ds. środowiska i zmian klimatu brytyjskiej Izby Lordów. W ocenie uczestników posiedzenia – m.in. przedstawicieli think tanku Green Aliance – miał przyczynić się do spowolnienia sprzedaży „elektryków”.
Kocham auta elektryczne i byłem jednym z ich pierwszych użytkowników, ale coraz częściej czuję się oszukany”
— napisał w teście z ubiegłego roku Rowan Atkinson, popularny brytyjski komik i aktor.
W tekście na łamach „The Guardian” odtwórca roli „Jasia Fasoli” zaznacza, że samochody elektryczne uważa za „wspaniałe pojazdy”, tym niemniej, gdy zagłębić się w informacje na jej temat, trudno mieć pewność, czy faktycznie są takim „panaceum na problemy ochrony środowiska, za jakie się je uważa”.
Rowan Atkinson krytykował także akumulatory litowo-jonowe, jak również zastanawiał się, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie wykorzystania paliw syntetycznych. Zdaniem komika, takie rozwiązanie mogłoby wydłużyć czas korzystania z pojazdu.
Według Atkinsona, „miesiąc miodowy z samochodami elektrycznymi dobiega końca i nie jest to złe”. Komik uważa, że pozwoli to po prostu zbadać także inne opcje, które mogą pomóc ograniczyć skutki korzystania z samochodów spalinowych.
Pewnego dnia napęd elektryczny przyniesie realne korzyści dla środowiska, jednak ten dzień jeszcze nie nastał”
– ocenia aktor, który nie tylko jest pasjonatem samochodów, ale również ma wyższe wykształcenie z zakresu inżynierii elektrycznej i elektronicznej. Prywatnie jest „pasjonatem samochodów”.
„Jaś Fasola” kontra ekolodzy
Wczoraj w brytyjskiej Izbie Lordów odbyło się posiedzenie komisji ds. środowiska i zmian klimatycznych, gdzie doszło do dyskusji na temat tekstu aktora z ubiegłego roku. Omawiano bowiem wdrożenie rządowego planu zakazu sprzedaży nowych aut spalinowych do 2035 r., co miałoby zaowocować zwiększeniem sprzedaży aut elektrycznych. Ponieważ stało się dokładnie odwrotnie, a sprzedaż „elektryków” została spowolniona… przedstawiciele think tanku Green Alliance, obecni na posiedzeniu, oskarżyli „Jasia Fasolę” o „zniszczenie reputacji” tych maszyn.
Niestety, weryfikacja faktów nigdy nie dociera do tak szerokiego grona odbiorców, jak pierwotne fałszywe twierdzenie
– ubolewali ekolodzy.
Tekst aktora zirytował również czytelników „Guardiana”, a na łamach portalu ukazał się niedługo potem tekst Simona Evansa, zastępcy redaktora naczelnego serwisu Carbon Brief, zarzucając Atkinosnowi „powielenie serii wielokrotnie obalanych tez”, przekonując, że „pojazdy elektryczne, w porównaniu do aut spalinowych, już teraz oferują środowisku globalne, znaczące korzyści” – podsumowuje Evans, po opisaniu
Czy Rowan Atkinson podzieli los innej osoby uwielbianej nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale na całym świecie, choć w ostatnim czasie będącej w „niełasce” różnego rodzaju ideologów. Mowa oczywiście o autorce sagi o „Harrym Potterze”, J.K. Rowling, która co prawda nie śmiała podważyć dogmatu samochodów elektrycznych jako jedynej słusznej alternatywy dla aut spalinowych. Postępowcom naraziła się zatem stwierdzeniem, że istnieją tylko dwie płcie: kobieca i męska i że „transpłciowa kobieta” nie jest kobietą.
Źródło: JJ/The Telegraph/wPolityce.pl