
Foto za Twitter.com
Fresk „Cud nad Wisłą”, który w latach 30. minionego stulecia namalowano w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej w Sołach na Grodzieńszczyźnie, został zamalowany. Kilka miesięcy temu w jednym z programów białoruskiej państwowej telewizji wyrażono oburzenie na obecność dzieła pokazującego „zabójstwo sowieckich żołnierzy”.
Fresk przedstawiał scenę rozgromienia bolszewików przez Wojsko Polskie pod Ossowem 15 sierpnia 1920 roku. W centrum kompozycji była przedstawiona postać księdza Ignacego Skorupki, który poległ w tej bitwie.
Po II wojnie światowej, na rozkaz władz sowieckich, fresk został zamalowany, ale po upadku ZSRR odrestaurowano go. Obecnie zamalowano fresk po raz drugi.
Jak przekazano w reżimowych mediach, artystyczny fresk zamalowano białą farbą, gdyż „nawołuje do podżegania do nienawiści narodowej i religijnej, a obecność takiego fresku w kościele sugeruje, że poszczególnym duchownym nie zależy na ratowaniu dusz ludzkich, ale na zwróceniu zachodniej części Białorusi Polsce”.
Jak informuje Biełsat, białoruskie władze już od dawna przymierzały się do usunięcia malowidła „Cudu nad Wisłą”. W grudniowym programie TV ONT miejscowy proboszcz informował, że w sprawie fresków do kościoła przyjeżdżali już urzędnicy rejonowi ze Smorgoni, którzy kazali je zamalować. Ksiądz wtedy tłumaczył, że nie może tego zrobić, bo obraz jest poświęcony.
Równocześnie na Białorusi trwa akcja niszczenia mogił żołnierzy Armii Krajowej oraz powojennego antykomunistycznego podziemia. Są oni oskarżani o „ludobójstwo narodu białoruskiego”.
Oprac. Piotr Galicki na podstawie materiału Interii.pl