W weekend w Jarosław Kaczyński na spotkaniach z sympatykami PiS opowiadał o tym, jak toczyły się przemiany po upadku komunizmu po 1989 roku. Podkreślał, że „w buty” poprzedniego systemu, który nie dał się z Polski wyplenić do końca, weszła Platforma Obywatelska. Dużo miejsca poświęcił wartościom chrześcijańskim. Prezes PiS odwiedził w sobotę Myszków, a następnie Częstochowę. W każdym z tych miast dał wykład o ostatnich kilku dekadach w Polsce. – Zagadamy się z prezesem Kaczyńskim, że cywilizacja chrześcijańska i wartości chrześcijańskie są fundamentem patriotyzmu. Niemniej, skoro liczne sejmiki wojewódzkie odrzucały w 2022 roku również głosami radnych PiS petycje Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin w sprawie wprowadzenia w danych województwach Karty Praw Rodziny Jana Pawła II, to oznacza, że pan prezes Jarosław Kaczyński powinien zdyscyplinować swoje środowisko polityczne. Przecież dla przykładu w sejmiku śląskim, w którym większość ma PiS, w którym zasiadają też radni PiS z okręgu częstochowskiego, za przyjęciem papieskiego dokumentu głosował jeden radny. Zatem poza deklaracjami ważne są i czyny. W tej sytuacji wygląda na to, że prezes partii rządzącej został celowo wprowadzony w błąd w zakresie postawy radnych swojego ugrupowania w głosowaniu Karty Praw Rodziny, np. na Podkarpaciu, w województwie łódzkim, lubelskim, a także dolnośląskim. W sejmiku dolnośląskim przewodniczący z PiS odmówił w ogóle rozpatrzenia naszej petycji – mówi nam Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Jarosław Kaczyński w Częstochowie. „Niewierzący muszą przyjąć chrześcijański system wartości”
Zanim doszliśmy do władzy, wolność obywatelska była ograniczana”
– mówił Jarosław Kaczyński. Mocno podkreślał w swoich wystąpieniach, jak zła jest Platforma Obywatelska i „pan o imieniu Donald”. Przywołał w tym kontekście swoje ulubione wątki, które w niebezpieczny sposób chce wspierać jego przeciwnik – aborcja i zmiana płci. Szydził, że ludzie zmieniają płeć „na zawołanie”.
Określił zmianę płci jako „niezgodną z biologią”. Jego wypowiedź, z teatralnym rzutem oka na zegarek i przywołaniem przykładu obecnego na sali marszałka województwa, który mógłby z minuty na minutę podjąć decyzję, że od teraz ma na imię Zofia, wzbudziła dużo śmiechu na sali.
Nawiązał też do „budowy podstaw naszej cywilizacji”. Według jego przekonania Polska musi stać się ośrodkiem cywilizacji chrześcijańskiej, która promieniuje na Europę. – Każdy Polak-patriota, nawet jeśli jest niewierzący, musi przyjąć chrześcijański system wartości. W Polsce innego systemu wartości, występującego w szerszym wymiarze po prostu nie ma.
Jest albo system chrześcijański, albo nihilizm. W interesie wszystkich ludzi, których nie opanowało szaleństwo, trzeba podtrzymać to, co pozwoliło w Polsce i Europie trwać cywilizacji najbardziej życzliwej w dziejach, chrześcijańskiej
– mówił Kaczyński, zaznaczając, że musimy opierać się przymusowi z zewnątrz, bo wiemy, „do czego to prowadzi”.
Oprac. Piotr Galicki na podstawie materiału Wirtualnej Polski