W bieżącym roku nastąpił atak na polskie szkoły na Wileńszczyźnie. W marcu samorząd rejonu trockiego zdecydował o „reorganizacji”, a faktycznie o degradacji dwóch polskich szkół. Nasiliły się działania nieprzychylne polskości, zmierzające do ograniczania oświaty, która ma wielowiekowe tradycje. Zagrożone jest istnienie szkół głównie w rejonie trockim, ale też w rejonie solecznickim, któremu rząd Litwy za zachowanie polskich szkół grozi restrykcjami finansowymi.
W obronie polskiego szkolnictwa na Litwie stanęły polskie władze, Polonia świata, jak też europarlamentarzyści, którzy przesłali list poparcia na wielotysięczny wiec Polaków, który odbył się w Wilnie.
W najbliższym czasie sprawa niszczenia polskiej oświaty będzie powtórnie omówiona w Senacie RP, jak też w Parlamencie Europejskim. Jutro w Senacie odbędzie się posiedzenie na temat dyskryminacji polskiej oświaty w Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Przewodniczący Komisji Kazimierz Ujazdowski zaprosił prezesa Związku Polaków na Litwie Waldemara Tomaszewskiego, który wraz z Agnieszką Rynkiewicz, przedstawicielką Komitetu rodziców w rejonie trockim, przedstawi sprawę dyskryminacji oświaty na Komisji, która w całości będzie specjalnie poświęcona temu tematowi.
Na ostatniej sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, 6 października, europoseł Waldemar Tomaszewski ponownie przedstawił problem dyskryminacji polskich szkół dla kierownictwa europarlamentarnej Intergrupy ds. Tradycyjnych Mniejszości Narodowych i Językowych. Kierownictwo Intergrupy zapewniło, że na listopadowym posiedzeniu, podczas sesji PE, tematowi temu poświęcony zostanie specjalny 45-minutowy punkt obrad, w tym 25 minut otrzyma poseł Tomaszewski na zreferowanie sprawy.
Źródło: Litwa 24