
Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych zatwierdziło rezolucję „Współpraca międzynarodowa w zakresie dostępu do wymiaru sprawiedliwości, środków zaradczych i pomocy dla ofiar przemocy seksualnej”, która promuje aborcję, tzw. prawa reprodukcyjne i język oparty na ideologii gender. Polska od początku poparła rezolucję, nie kwestionując kwalifikacji aborcji jako prawa człowieka. - Jeżeli Polska rzeczywiście poparła na forum międzynarodowym taką rezolucję, to tylko dowodzi, że w polskim parlamencie, który Polacy wybiorą w 2023 roku, potrzebni są przedstawiciele Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, aby realnie bronić chrześcijańskiego świata wartości. Z byłym prezesem Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzejem Zollem różni nas bardzo wiele, ale to on stwierdził w jednym z wywiadów, że w dyskusji nad aborcją pomija się zupełnie prawa dziecka. "Jeżeli się spojrzy na ustawę z 6 stycznia z 2000 roku o Rzeczniku Praw Dziecka, to art. 2. ust. 1 tej ustawy mówi, że dzieckiem jest człowiek od poczęcia do pełnoletności” – oświadczył profesor Zoll. Chcemy zatem zmiany art. 38 Konstytucji RP i wpisania do Ustawy Zasadniczej, że w Polsce życie jest chronione od poczęcia do naturalnej śmierci. To zakończy definitywnie jałowe spory o dopuszczalność aborcji czy eutanazji, bowiem w Polsce mamy nadal nadrzędność zapisów konstytucyjnych nad prawem międzynarodowym. - powiedział Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Paweł Czyż, rzecznik prasowy ZChR.