Niemieccy przedsiębiorcy masowo wykupują polskie drewno opałowe, które sprzedają Lasy Państwowe – wynika z nieoficjalnych ustaleń „Super Expressu”. Przedstawiciele przemysłu drzewnego w rozmowie z portalem dziwią się, że polski rząd nie interweniuje w tej sprawie, wprowadzając tymczasowy zakaz eksportu. Jednak jeszcze niedawno Lasy Państwowe zapewniały, że drewna do celów opałowych nie sprzedaje za granicę – podaje portal money.pl. – Polacy wybierają parlamentarzystów w dobrej wierze i słusznie oczekują tutaj troski przede wszystkim o polskie interesy. W moim przekonaniu, powinno się zapytać Polaków czy i w jakim stopniu czują się zabezpieczeni energetycznie i to powinno być punktem wyjścia dla jakichkolwiek decyzji, w tym ewentualnego eksportu drewna opałowego przez Lasy Państwowe. Polskie prawo, polska konstytucja posiadają walor nadrzędności. Nawet jeśli w Unii Europejskiej obowiązuje wspólny wolny rynek, to jednak jakakolwiek sprzedaż drewna opałowego poza polskie granice powinna następować wyłącznie, gdy potrzeby Polaków będą zaspokojone. Mam tutaj poważne obawy, że obecnie sytuacja jest odwrotna – mówi w rozmowie z Niezależną Gazetą Obywatelską Krzysztof Maciejewski, poseł na Sejm RP V,VI,VII i VII kadencji z KP PiS, były członek Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa Sejmu RP, a dzisiaj przewodniczący radomszczańskich struktur Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
W 2021 roku wyjechało z Polski ponad 4,4 mln m3 nieprzetworzonego drewna. Zarówno Lasy, jak i rząd bagatelizują sprawę, twierdząc, że jest to „zaledwie 10 proc. rocznego pozyskania”. Nie zwracają uwagi na jeden „drobny” szczegół. Z roku na rok rośnie eksport kłód tartacznych, czyli najbardziej cennego z punktu widzenia firm tartacznych surowca. W 2021 było to ponad 2,5 mln m3. Co przy w miarę stałym poziomie pozyskania – 16-18 mln m3 rocznie – stanowi blisko 15 proc.”
– podaje Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego.
Niemieccy konsumenci mają problem, bo się uzależnili od rosyjskiego gazu i w tej chwili szukają alternatyw, choćby w postaci drewna”
– komentuje w rozmowie z „SE” Rafał Szefler, dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego. Jak tłumaczy, w Unii Europejskiej obowiązuje wspólny wolny rynek, więc Lasy Państwowe nie mogą odmówić sprzedaży obcokrajowcom.
Naszym zdaniem i to jest równocześnie apel do parlamentarzystów z Solidarnej Polski, należy wprowadzić czasowy zakaz sprzedaży drewna opałowego na eksport. Bezpieczeństwo energetyczne Polaków oraz kwestie ochrony środowiska naturalnego są ważniejsze od niemieckich potrzeb. Liczymy tutaj na pozytywne działania kolegów z partii Zbigniewa Ziobro i przedstawienie poselskiego projektu ustawy w tej materii”
– mówi nam Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Piotr Galicki