Uroczystość Bożego Ciała w Krakowie. Abp Jędraszewski: Chrystus jest gwarantem pokoju. Odrzucenie Go musi prowadzić do wojen

Zastępca Naczelnego

abp Marek Jędraszewski/diecezja.pl/Twitter.com

Odrzucenie Chrystusa musi prowadzić do przemocy i wojen; tę prawdę potwierdza toczona obecnie wojna na Ukrainie, wraz z którą doświadczamy wielkiej obojętności ze strony niektórych państw Europy zachodniej – powiedział abp Marek Jędraszewski w homilii wygłoszonej podczas uroczystości Bożego Ciała.

Tłumy wiernych na krakowskiej procesji

Tłumy wiernych uczestniczyły w procesji Bożego Ciała, która w czwartek przeszła ulicami Krakowa. Po jej zakończeniu metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski przewodniczył mszy św. przed Bazyliką Mariacką na Rynku Głównym.

W wygłoszonej homilii hierarcha wskazał, że jedynym gwarantem trwałego pokoju na ziemi jest pojednanie z Chrystusem, czego wyrazem musi być również pojednanie i wzajemna miłość między ludźmi. To z kolei przejawia się w tworzeniu wspólnoty narodowej. Jak ocenił arcybiskup, dziś musimy „z największą wrażliwością i odpowiedzialnością dokonywać rachunku sumienia ze swego patriotyzmu, czyli z umiłowania tego, co ojczyste”.

Metropolita wskazał, że w tym celu należy postawić sobie szereg pytań, m.in. o to, czy staramy się poznawać naszą historię, czy też „ulegamy współczesnym trendom, aby od niej uciekać i nawet nie chcieć jej w ogóle znać”.

W jakim stopniu ją zakłamujemy, mniej lub bardziej świadomie powtarzając kalki komunistycznej i liberalnej propagandy na temat naszej chlubnej przeszłości, naszych dokonań i naszych zmagań, między innymi w walce z hitlerowskimi, sowieckimi i późniejszymi okupantami?

— doprecyzował abp Jędraszewski.

Kolejną kwestią, którą poruszył hierarcha, jest nasz stosunek do tradycji – o to, czy szanujemy ją, czy też „wstydliwie odwracamy się od niej, uważając ją za przejaw zaściankowości, zamknięcia na świat, lub za rodzaj kuli u nogi, która nie pozwala nam stawać się obywatelami świata”. W tym kontekście, jak zaznaczył, należy zastanowić się również, czy dbamy o kulturę naszego rodzimego języka.

Abp Jędraszewski: „Polskość to nienormalność” – stwierdzenie, które bardzo boli

Zdaniem duchownego stawianie sobie takich pytań jest konieczne, bo „dość powszechnie znane stwierdzenie polskość – to nienormalność bardzo boli, tak jak zawsze boli ośmieszanie i szyderstwo z tego, co dla nas jest prawdziwie święte i drogie, i co kochamy całym sercem”.

Równocześnie doskonale wiemy, że tego rodzaju stwierdzenie stanowi niezmierne niebezpieczny krok, idący w kierunku utraty naszej tożsamości i duchowej wolności. Że jest to rodzaj zdrady wobec tych wszystkich, którzy walczyli o wolną Polskę i oddawali za nią własne życie, i którym dzisiaj zawdzięczmy naszą wolność

— powiedział metropolita.

W jego ocenie, aby „choć w jakiejś mierze móc pokonać wewnętrzne podziały w naszym kraju i żeby móc cieszyć się wewnętrznym pokojem, trzeba najpierw pojednać się z naszą ojczyzną”.

Metropolita wskazał, że w tym celu należy postawić sobie szereg pytań, m.in. o to, czy staramy się poznawać naszą historię, czy też „ulegamy współczesnym trendom, aby od niej uciekać i nawet nie chcieć jej w ogóle znać”.

W jakim stopniu ją zakłamujemy, mniej lub bardziej świadomie powtarzając kalki komunistycznej i liberalnej propagandy na temat naszej chlubnej przeszłości, naszych dokonań i naszych zmagań, między innymi w walce z hitlerowskimi, sowieckimi i późniejszymi okupantami?

— doprecyzował abp Jędraszewski.

Kolejną kwestią, którą poruszył hierarcha, jest nasz stosunek do tradycji – o to, czy szanujemy ją, czy też „wstydliwie odwracamy się od niej, uważając ją za przejaw zaściankowości, zamknięcia na świat, lub za rodzaj kuli u nogi, która nie pozwala nam stawać się obywatelami świata”. W tym kontekście, jak zaznaczył, należy zastanowić się również, czy dbamy o kulturę naszego rodzimego języka.

Abp Jędraszewski: „Polskość to nienormalność” – stwierdzenie, które bardzo boli

Zdaniem duchownego stawianie sobie takich pytań jest konieczne, bo „dość powszechnie znane stwierdzenie polskość – to nienormalność bardzo boli, tak jak zawsze boli ośmieszanie i szyderstwo z tego, co dla nas jest prawdziwie święte i drogie, i co kochamy całym sercem”.

Równocześnie doskonale wiemy, że tego rodzaju stwierdzenie stanowi niezmierne niebezpieczny krok, idący w kierunku utraty naszej tożsamości i duchowej wolności. Że jest to rodzaj zdrady wobec tych wszystkich, którzy walczyli o wolną Polskę i oddawali za nią własne życie, i którym dzisiaj zawdzięczmy naszą wolność

— powiedział metropolita.

W jego ocenie, aby „choć w jakiejś mierze móc pokonać wewnętrzne podziały w naszym kraju i żeby móc cieszyć się wewnętrznym pokojem, trzeba najpierw pojednać się z naszą ojczyzną”.

Uroczystość Bożego Ciała w Polsce

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, potocznie nazywana w Polsce Bożym Ciałem, ustanowiona została dla całego Kościoła przez papieża Urbana IV w 1264 r. bullą „Transiturus”. Jest to święto ruchome, w Polsce przypada w czwartek po uroczystości Trójcy Przenajświętszej.

W Polsce Boże Ciało jest dniem wolnym od pracy. Katolicy zobowiązani są do uczestnictwa w tym dniu w mszy świętej.

Źródło: aja/PAP, wPolityce.pl

Komentarze są zamknięte