Niezależna Gazeta Obywatelska

W niedzielnym rosyjskim ataku rakietowym na poligon pod Lwowem zginęli prawdopodobnie żołnierze oddziałów złożonych z ochotników cudzoziemskich i żołnierze armii ukraińskiej – ocenił w rozmowie z PAP generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca sił lądowych i wiceminister MON. Według generała o tej porze na poligonie nie było cywilów. – podał portal wPolityce.pl.

W niedzielę w wyniku rosyjskiego ataku na Międzynarodowe Centrum Operacji Pokojowych i Bezpieczeństwa w obwodzie lwowskim na zachodzie Ukrainy, w pobliżu granicy z Polską, zginęło 35 osób, a 134 zostały ranne.

Informację o śmierci zagranicznych najemników podają również Rosjanie. Liczbę ofiar ataku szacują na 180.

Taką informację podała rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti.

Rosjanie twierdzą, że w dzisiejszym ataku na poligon mogło zginąć do 180 zagranicznych najemników. Informacje te podała rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti.

Źródło: PAP/wPolityce.pl