
Lars Gårdfeldt/goteborg.etc.se
W 2005 roku kręcąc film dokumentalny „Postęp po szwedzku” spotkałem w Goeteborgu pastora tamtejszego kościoła luterańskiego a zarazem aktywistę gejowskiego Larsa Gårdfeldta. Sprawiał wówczas wrażenie, jakby pomylił powołania. Ilekroć pytałem go o sprawy religijne, tylekroć rozwodził się na temat homoseksualizmu. Właściwie nie potrafił mówić o czymś innym. Z zachwytem opowiadał np. o wystawie zaprezentowanej w jednym z kościołów, na której Ostatnia Wieczerza przedstawiona została jak gejowskie party.