Trwają rozmowy w sprawie Turowa w Pradze. Chadecy z ZChR: rażąca niewdzięczność

Zastępca Naczelnego

Foto ilustracyjne za imfromyorkshire.uk.com

– Postawa strony czeskiej jest rażąco niewdzięczna. Gdyby nie postawa Polaków, to Czesi zostać mogli całkowicie zgermanizowani. To hrabia Kazimierz Badeni, austriacki premier w latach 1895-97, wprowadził w Czechach równouprawnienie języków czeskiego i niemieckiego. Cesarz Franciszek Józef I udzielił mu dymisji (28 listopada 1897) po zamieszkach ludności robotniczej Wiednia, które zorganizowane były przez nacjonalistów niemieckich pod przywództwem Georga Schönerera, którzy otwarcie zmierzali do połączenia Austro-Węgier z Cesarstwem Niemieckim. Mamy nierozliczone kwestie czeskiego ludobójstwa dokonanego na Polakach w 1919 roku i sprawę długu granicznego, tj. 368 ha terytorium, które Czechy powinny wydać Polsce. Postawa polskiej dyplomacji wobec Czech w sprawie Turowa jest niezrozumiała, przypomina postawę na kolanach – mówi NGO Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Do tej pory nie ma porozumienia ws. Turowa. Minister klimatu Michał Kurtyka powiedział dziennikarzom, że „liczy się każde słowo, to kwestie trudne, złożone, wymagające bardzo dużej uwagi”. Kurtyka przekonywał, że „polska delegacja przyjechała do Pragi z determinacją”. Wyraził nadzieję, że w czwartek uda się osiągnąć rezultat, który będzie zgodny z interesem lokalnych społeczności. Nie skomentował jednak dotychczasowych ustaleń i już osiągniętej zgody w poszczególnych punktach przygotowywanego porozumienia. Czeski minister środowiska Richard Brabec dodał, że nie chodzi jedynie o finansową rekompensatę lub inwestycje po czeskiej stronie, ale jest wiele rzeczy dotyczących spraw technicznych”

– donosi Wirtualna Polska.

„Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce w sprawie Turowa do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w lutym. Strona czeska zawnioskowała też o tzw. zastosowanie środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia.

Powodem była rozbudowa kopalni, która zdaniem naszych sąsiadów, zagraża dostępowi do wody mieszkańców regionu Liberca. Poza tym skarżą się oni na hałas i pył związane z wydobyciem.

W maju TSUE nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w „Turowie”. Wówczas rozpoczęto negocjacje z Czechami. 20 września TSUE natomiast nałożył na Polskę karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za niewstrzymanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polska nie zaczęła jeszcze płacić tej kary.”

– podaje portal.

 

Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte