Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski w Radio Maryja: Idzie o to, aby kwestia sankcji i Aleksieja Nawalnego przykryła prawdziwe intencje nowego sojuszu w Europie – sojuszu niemiecko-rosyjskiego

Zastępca Naczelnego1

Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski pod gmachem Bundestagu/FB

Idzie o to, aby kwestia sankcji i Aleksieja Nawalnego przykryła prawdziwe intencje nowego sojuszu w Europie – sojuszu niemiecko-rosyjskiego. Ma przykryć medialnie kwestię dokończenia budowy Nord Stream 2, która przyspieszyła gwałtownie – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Bogusław Rogalski, prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, ekspert ds. międzynarodowych.

Prezydent Andrzej Duda na forum Rady Praw Człowieka ONZ wezwał władze Rosji do uwolnienia Aleksieja Nawalnego, zaś ministrowie spraw zagranicznych UE z tego powodu nałożyli sankcje na Federację Rosyjską.

Unia Europejska prowadzi bardzo schizofreniczną politykę wobec Rosji. Ta polityka jest pełna niekonsekwencji i sprzeczności. Pozory w polityce, a zwłaszcza w dyplomacji, bardzo mocno mylą. Za szumnie ogłaszanymi dzisiaj przez ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej sankcjami kryje się tak naprawdę drugie dno w relacjach z Rosją”

– zwrócił uwagę ekspert.

Jak wskazał dr Bogusław Rogalski, na naszych oczach powstaje nowy sojusz niemiecko-rosyjski.

Nazywam go paktem Steinmeier – Putin. Ten sojusz kwitnie na dobre wokół kwestii Nord Stream 2″

– podkreślił prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Kwestia ta jest niezwykle istotna dla zrozumienia natury relacji między UE a Rosją.

Chcąc zrozumieć dzisiejsze poczynania Unii Europejskiej wobec Rosji i Rosji wobec Unii Europejskiej, trzeba zrozumieć na czym polega istota problemów w tych relacjach dzisiaj. Dotyczą one przede wszystkim gry dyplomatycznej, która toczy się wokół budowy drugiej nitki gazociągu nazywanego Nord Stream”

– zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Zaznaczył, że w przypadku dyplomacji sprawy mogą mieć się zgoła inaczej, niż jest to przedstawiane opinii publicznej.

Chciałbym zwrócić uwagę na rzecz, na którą mało kto zwraca uwagę, której nie zobaczymy na ekranach telewizorów. Przekaz dyplomacji, który jest przekazem mainstreamowym, często nie jest prawdziwy. W dyplomacji bywa tak, że prawdziwe fakty są tam, gdzie ich nie widać”

– podkreślił.

Ekspert przypomniał, że sankcje wobec Rosji trwają nieprzerwanie od 2014 roku, czyli od aneksji Krymu.

Te sankcje nie są ani dotkliwe, ani nie niosą za sobą żadnych poważnych konsekwencji. To jest bardziej deklaracja polityczna” 

– wyjaśnił.

Niepokojąca jest w tym kontekście wypowiedź szefa rosyjskiego MSZ, Siergieja Ławrowa, który groził zerwaniem stosunków z Unią Europejską.

Siergiej Ławrow powiedział, że jeśli sankcje będą przedłużone, to Moskwa jest gotowa do zerwania więzów z Unią Europejską. To deklaracja, która powinna nas wszystkich zastanowić, a zwłaszcza Polskę. Czy nie chodzi właśnie o to, aby Unia zerwała stosunki z Rosją, a wówczas nie będzie już w Unii Europejskiej żadnych ram formalno–prawnych dot. prowadzenia polityki z Rosją”

– mówił ekspert.

Wówczas – jak stwierdził dr Bogusław Rogalski – nic nie będzie stało na przeszkodzie, by dokończyć budowę Nord Stream 2.

Dostawy gazu na Zachód z pominięciem Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski, nie będą w żaden sposób zagrożone, ale zagrożony będzie nasz interes i nasze bezpieczeństwo energetyczne. Z tego zdaje sobie sprawę i  Rosja, i państwa Europy Zachodniej”

– zaznaczył.

Gość „Aktualności dnia” zwrócił uwagę, że sankcje rzekomo mające na celu uwolnienie Aleksieja Nawalnego są tak naprawdę jedynie medialną przykrywką.

POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY

Idzie o to, aby kwestia sankcji i Aleksieja Nawalnego przykryła prawdziwe intencje nowego sojuszu w Europie – sojuszu niemiecko-rosyjskiego. Ma przykryć medialnie kwestię dokończenia budowy Nord Stream 2, która przyspieszyła gwałtownie. Gdy dojdzie do dokończenia tej nitki, jestem przekonany, że wówczas na europejskiej scenie politycznej dojdzie do bardzo dużych przesunięć politycznych, ponieważ wówczas Rosja nie będzie czuła się zobowiązana do przestrzegania umów i norm, które były zawarte do tej pory”

– tłumaczył.

Istotna w tej sytuacji jest też kwestia Stanów Zjednoczonych, którym od niedawna przewodzi prezydent zrywający całkowicie z polityką zagraniczną prowadzoną przez jego poprzednika.

Donald Trump nałożył embargo na wszystkie firmy budujące Nord Stream 2. Joe Biden nie przedłuża tych sankcji. Zachowuje się w sposób niejednoznaczny. To sprawiło, że prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier mógł wypowiedzieć haniebne słowa, twierdząc że budowa Nord Stream 2 jest rodzajem rekompensaty wobec Rosji. To również sprawiło, że Rosja poczuła się wolna wobec wcześniejszych zobowiązań i przyspieszyła budowę nitki Nord Stream 2″

– wskazał ekspert.

Źródło: Radio Maryja

  1. | ID: 7679672c | #1

    Panie ekspercie, Polska nie chce rosyjskiego gazu, a Europa Zachodnia chce. My mamy za to ,,lepszy” i ,,tańszy” gaz z uSSa. Tylko dlaczego przez wszystkie lata miałem tzw. zwrot pieniędzy za gaz, a od momentu używania ,,tańszego” gazu hamerykańskiego w ubiegłym roku miałem tzw. dopłatę. My, obywatele mamy w dupie to, skąd ten gaz pochodzi. Chcemy, żeby było taniej. Jaki gaz jest tańszy, ,,panie ekspercie”, ten przywożony tankowcami czy ten tłoczony rurą. Nie trzeba być matematykiem. Druga sprawa. G..no nas obchodzi jakiś Nawalony! Dziwię się tylko, że po tylu dawkach ,,Nowiczoka” jeszcze chodzi. A nie powinien. Ten Nowiczok widocznie nie jest taki groźny, jak go malują. Może łagier w końcu go wykończy. Ma większą moc. Miliony o tym się przekonały. A NS 2 i tak powstanie i tak. Czy to się nam podoba czy nie. I zobaczymy kto będzie się śmiać ostatni. Wam kury szczać prowadzać, a nie politykę uprawiać, cienkie Bolki!

Komentarze są zamknięte