– Będziemy próbować tyle razy, ile potrzeba (…). Wygramy tak, jak wygrały Argentynki – powiedziała w środę Marta Lempart. Podczas konferencji Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej „Legalna aborcja – bez kompromisów” przedstawiono założenia nowej ustawy dotyczącej aborcji – podała Wirtualna Polska.
Towarzyszce Lempart coś się myli. Aborcja nie może być w Polsce legalna, bo jest dziś sprzeczna z Konstytucją RP, którą wypracowała w 1997 roku koalicja SLD-PSL-UW-UP. Warto dodać, że dziecko, które urodzi się z wadą letalną nabywa osobowość prawną, a to rodzi rozmaite konsekwencje, np. nadanie numeru PESEL, otrzymuje najczęściej imię i nazwisko oraz ma prawo do pogrzebu. To ważny element przeżywania żałoby po śmierci dziecka. Postkomuniści chcą odhumanizować dzieci, chociaż wiadomo, że dziecko w łonie matki jest człowiekiem. Mówi publicznie o tym wyraźnie prof. Andrzej Zoll, którego nie można nazwać zwolennikiem opcji prawicowej”
– powiedziała Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Monika Socha-Czyż, przewodnicząca okręgu bielskiego Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, radna Sejmiku Województwa Śląskiego V kadencji.
Projekt ustawy komitetu zakłada możliwość przerwania ciąży na NFZ do 12. tygodnia bez pytania o powód tej decyzji oraz uchylenie odpowiedzialności karnej lekarzy wykonujących aborcję „poza systemem”. – Żeby nie bali się PiS-owskiego prokuratora, który by wisiał nad nimi – dodała Ferenc.
Zgodnie z przygotowaną przez komitet ustawą aborcja po 12. tygodniu ciąży ma być dozwolona w przypadku wykrycia wad rozwojowych płodu lub stwierdzenia, że ciąża jest wynikiem czynu zabronionego.
W trakcie konferencji Lempart przypomniała, że w jej ocenie to opozycja odpowiada za odrzucenie poprzedniej możliwości liberalizacji ustawy aborcyjnej w Sejmie. Zaapelowała o to, by „panowie” tym razem pojawili się na głosowaniu.
Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej „Legalna aborcja – bez kompromisów” został powołany przez Martę Lempart. W skład komitetu wchodzą m.in. posłanki Wanda Nowicka, Joanna Senyszyn, Magdalena Biejat i Marcelina Zawisza”
– podaje WP.
CZYTAJ TAKŻE:
Parlament Węgier zakazuje adopcji dzieci przez pary jednopłciowe! Przyjęto też ważną poprawkę do konstytucji o definicji rodziny
Norris dosadnie o aborcji: Dla ludzi ważniejsze są papierowe słomki niż poczęte życie
Lewica kontra prof. Andrzej Zoll?
W tej całej dyskusji pomija się zupełnie prawo dziecka. To słowo używam zupełnie świadomie. Jeżeli się spojrzy na ustawę z 6 stycznia z 2000 roku o Rzeczniku Praw Dziecka, to art 2. ust. 1 tej ustawy mówi, że dzieckiem jest człowiek od poczęcia do pełnoletności (…). Ustawodawca (…) traktuje w stanie prenatalnym istotę ludzką, jako człowieka, jako dziecko. I to trzeba wziąć pod uwagę, ten stan prenatalny jest podmiotem prawa. (…) Nie można powiedzieć, że jest to ciało matki. To jest osoba. I w związku z tym nie można ot tak sobie mówić, że jesteśmy uprawnione do decydowania o życiu tego dziecka. Kobiety są na pewno uprawnione do tego, aby nie zachodzić w ciążę, ale jeżeli zajdą w ciążę, to ich prawa są do pewnego stopnia ograniczone ze względu właśnie na prawo ich poczętego dziecka i tego trzeba sobie zdawać sprawę. Ten problem powinien być rozstrzygnięty przez Sejm. Musimy mieć organ całkowity niezależny, który będzie decydował o tym, czy ustawa jest zgodna z Konstytucją czy nie. Dzisiaj takiego stanu nie mamy”
– przypomniał w październiku na antenie TVN24 prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
Chadecy z ZChR za zmianami w Ustawie Zasadniczej
Zmiany art. 38 Konstytucji RP i czytelnego wpisania w niej ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci chce środowisko Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Liczymy na poparcie naszej inicjatywy ze strony Zjednoczonej Prawicy i PSL. To jest w interesie polskich rodzin i wydaje się zmianą o znaczeniu fundamentalnym”
– powiedział NGO Paweł Czyż, rzecznik prasowy ZChR w grudniu ubiegłego roku.
Chadecy z ZChR chcą zmiany art. 38 Konstytucji RP!
Piotr Galicki
Dlaczego te dyskusje muszą odbywać się teraz. Albo inaczej…dyskusje są potrzebne, ale to, czego ostatnio byliśmy świadkami, nie można określić mianem wymiany zdań. W tak ważnej sprawie potrzebna jest dogłębna debata.