Niezależna Gazeta Obywatelska

Do przewodniczącego Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, byłego posła Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego Sejmu PRL X kadencji i senatora III i IV kadencji, Janusza Okrzesika wpłynęła petycja Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin w sprawie pozbawienia Lecha Wałęsy honorowego obywatelstwa tego miasta. Chodzi o jego domniemaną współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa w latach 70-tych XX wieku.

Honorując różne postaci życia publicznego nie analizuje się ich młodości, ani życia prywatnego tylko skupiamy się na tym co dobrego i wielkiego uczynili albo dla miasta albo dla Polski, w tym wypadku ta działalność Lecha Wałęsy związana z Solidarnością, która została uhonorowana tym wpisem nie budzi żadnych wątpliwości – powiedział Telewizji Silesia Janusz Okrzesik. – Zdaje się, że pan Okrzesik ma jakieś luki w pamięci. W 1990 roku jego środowisko wysunęło w wyborach prezydenckich kandydaturę Tadeusza Mazowieckiego w kontrze do Lecha Wałęsy. Przypomnę, że Roman Graczyk w biografii politycznej Tadeusza Mazowieckiego szeroko opisywał ówczesny konflikt Mazowiecki-Wałęsa. „Czy tak mocno pchało go do tej decyzji środowisko, które – z różnych powodów – obawiało się „przyśpieszenia” i nie chciało „prostaka” na najważniejszym stanowisku w państwie, czy też wewnętrzne poczucie, że misja dla kraju nie jest jeszcze skończona. Adam Michnik próbował wyperswadować Wałęsie prezydenturę, mówiąc mu, że jest stworzony do większych rzeczy, np. do rządzenia Europą” – przekonywał w swojej książce Graczyk. Dzisiaj poseł OKP Janusz Okrzesik w regionalnej telewizji składa nieomal hołd lenny Wałęsie. Wypada być trochę konsekwentnym”

– powiedział Niezależnej Gazecie Obywatelskiej więzień polityczny PRL i poseł na Sejm RP I,II,III kadencji Adam Słomka.

Informacja Telewizji Silesia z 7.12.2020 r.

(…) W 1991 r. Rada Miejska Bielska- Białej nie miała wgląda do ujawnionych wiele lat później do dokumentów i ekspertyzy biegłych z zakresu pisma ręcznego i grafologii. Dzisiejsza wiedza – pomimo opozycyjnej karty Lecha Wałęsy po 1980 r. – nie pozwala na niezaprzeczalne uznanie go za osobę, która powinna być uhonorowana tytułem „Honorowy obywatel Bielska-Białej” (…)

W takich sytuacjach sprawy z przeszłości Wałęsy wracają jak bumerang, jednak były prezydent tłumaczy
to w bardzo prosty sposób.

– Oni nie mogą uwierzyć, że to ten elektryk ten robotnik był w stanie przez 20 ponad lat stać na dziobie okrętu prowadzić go i doprowadzić do wolności, więc patrz Pan ktoś musiał mu pomagać, bo on nie był w stanie ten elektryk ten robotnik, ja tu magister i wykształcony ja nie byłem w stanie, to jest niemożliwe, ktoś musiał mu pomagać. – mówi Lech Wałęsa, prezydent RP.

A tym kimś w opinii wrogów Wałęsy miały być Służby Bezpieczeństwa PRL. Petycję złożyła przewodnicząca okręgu bielskiego ZChR Monika Socha-Czyż, z którą nie udało nam się do dzisiaj o sprawie porozmawiać. Radni do treści petycji mają się odnieść na jednej z najbliższych sesji.”

– donosi TVS.

 

Piotr Galicki