29 października na sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej radny Platformy Obywatelskiej Krzysztof Jazowy bezpardonowo zaatakował nestorkę bielskiego samorządu, radną PiS Barbarę Waluś. – Podobno te protesty powtarzają się codziennie wieczorem. W środę protestujący szli na plac Chrobrego, bo dzwoniła mi sąsiadka w tej sprawie. Padają wulgarne słowa pod adresem rządu i PiS. Tak nie może być. Zgromadzenia na pewno są nielegalne, bez zgody. Bierze w nich udział nawet kilka tysięcy osób. Trzeba nad tym zapanować. Czy Straż Miejska podejmuje jakieś działania porządkowe, czy został ktoś zatrzymany? Czy policja podjęła jakieś działania, proszę o informację na piśmie – mówiła radna PiS.
– Zwracam się do opętanych przez diabła pani radnej Waluś i radnego Gacka, by się opamiętali – grzmiał radny Jazowy. – Pani jest diabłem. Pani jest diabłem wcielonym – atakował ad personam radną Waluś polityk PO. W sprawę włączyli się właśnie działacze Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin. Była radna Sejmiku Województwa Śląskiego, a dzisiaj szefowa lokalnych struktur ZChR, Monika Socha-Czyż wystosowała do władz miasta petycję w sprawie ukarania radnego Jazowego zgodnie z „Kodeksem etyki radnego Rady Miejskiej w Bielsku-Białej”, ktory obowiązuje od 2001 roku.
– Reakcja na nielegalne zgromadzenia publiczne i konstytucyjnie gwarantowana wolność wypowiedzi nie powinna stanowić powodu do wikłania przez polityka PO terminów religijnych w „zabawne” dygresje, na które nie reaguje właściwie Przewodniczący Rady Miejskiej w Bielsku-Białej. To, że radny Jazowy ma inną opinię w sprawie nielegalnych manifestacji „lewicy”, w czasie których atakowane są liczne Kościoły, nie upoważnia go do kpin z teologii chrześcijańskiej oraz osób wierzących. Brak szacunku dla nestorki bielskiego samorządu, ze strony radnego Platformy, który w czasie pierwszej kadencji radnej Barbary Waluś w Radzie Miejskiej w Bielsku-Białej uczęszczał do szkoły podstawowej, pozostaje poza naszą oceną, ale powinien zostać właściwie oceniony przez jego wyborców w wieku emerytalnym”
– powiedziała Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Monika Socha-Czyż.
Chcielibyśmy zatem wiedzieć, czy radny Jazowy wystąpił już w sprawie swoich podejrzeń „opętania” radnej Barbary Waluś do Biskupa Ordynariusza Diecezji Bielsko-Żywieckiej ks. prof. dra hab. Romana Pindela? Zwracamy uwagę, że społeczność Kościoła katolickiego poważnie traktuje podobne oskarżenia – czego dowodem są stosowne procedury i funkcjonowanie pod nadzorem biskupów diecezjalnych księży – egzorcystów. Gdyby radny Platformy jedynie ośmieszał swoim wystąpieniem zasady i nauczanie Kościoła katolickiego to takie zachowanie może stanowić przestępstwo z art. 196 Kodeksu karnego, cyt. „Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
(…)
W sierpniu 2001 roku Rada Miejska w Bielsku-Bialej uchwaliła “Kodeks etyki radnego Miasta Bielska-Białej” .W preambule radni podkreślili, że dokument oparty jest na chrześcijańskim systemie wartości i uniwersalnych zasadach etycznych i moralnych.
“Kodeks etyki jest wezwaniem dla wszystkich radnych, aby w życiu, w pracy zawodowej i społecznej kierowali się zasadami moralnymi, prawdą i dobrem.(…)” – głosi preambuła. Z ostatecznej wersji zniknęła sugestia, aby bielscy radni, prezentując swoje stanowisko, “dbali o kulturę (…) wypowiedzi i nie przedłużali ich bez potrzeby merytorycznej”.Zatem wnosimy, aby do w/w Kodeksu wprowadzić zapis o dbałości o kulturę wypowiedzi oraz ataków innych radnych „argumentum ad personam” oraz przeprowadzić wobec radnego Krzysztofa Jazowego pełne postępowanie zmierzające do ukarania go naganą za skandaliczny atak na radną Barbarę Waluś oraz publiczne ośmieszanie teologii chrzescijańskiej”
– czytamy w petycji ZChR.
Piotr Galicki