Niezależna Gazeta Obywatelska

– Koniec z gender na polskich uczelniach. To ideologia, a nie nauka – mówił w Polskim Radiu 24 gość Doroty Kani minister edukacji Przemysław Czarnek, wskazując, że jako minister ma szereg kompetencji, którymi może reagować. Odniósł się również do nauczycieli popierających Strajk Kobiet. – Co nauczyciele robią i gdzie po godzinach pracy, to nie jest moja sprawa, natomiast, jak się zachowują publicznie i czy dają dobry przykład uczniom, to już jest sprawa nadzoru pedagogicznego – powiedział. – To słuszna opinia ministra prof. Przemysława Czarnka. Uważamy jednak, że poza wyrugowaniem ze państwowych szkół wyższych ideologii LGBT, o której mówił publicznie m.in. prezydent Andrzej Duda, czas też na dekomunizację w środowisku akademickim – mówi Niezależnej Gazecie Obywatelskiej Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Protesty przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego trwają od zeszłego czwartku, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W ramach trwających od ponad tygodnia protestów w sprawie orzeczenia TK w piątek w stolicy odbył się Marsz na Warszawę.

Sprawę skomentował w Polskim Radiu 24 minister edukacji Przemysław Czarnek.

Jak wykazywał, trzeba spojrzeć na ostatnie kilkadziesiąt lat w oświacie i zapytać, dlaczego dochodzi do sytuacji, które widzimy na ulicach.

Bardzo często dzisiaj mówimy, że ktoś jest świadomy swoich praw, rzadko kto mówi o jakichkolwiek obowiązkach”

– zaznaczył, dodając, że „edukacja jest organizmem żywym, bardzo wrażliwym i jakiekolwiek rewolucyjne zmiany źle jej służą”.

Reforma jest bardzo potrzebna i zmiany na lepsze są bardzo potrzebne, tylko nie w formie rewolucji (…) Nauka to jest poszukiwanie prawdy, gender to jest ideologia, która jest ideologią marksistowską, jest fałszywą wizją człowieka (…) Ci, którzy głoszą swoje tezy zgodnie ze swoim światopoglądem i poparte argumentami naukowymi, bardzo często są dyskryminowani”

– przypomniał.

Będziemy dążyć do tego, żeby na uczelniach bardzo szybko zapanowała wolność nauki, żeby konserwatywny i chrześcijański punkt widzenia na świat (…) mógł być również obecny”

– zapewnił.

Koniec z gender na polskich uczelniach, to ideologia, a nie nauka”

– dodał, wskazując, że minister edukacji i nauki ma szereg kompetencji, którymi może reagować.

Pytany, czy będzie to ujęte w nowe normy prawne, powiedział, że w jego resorcie trwają prace nad konkretnym dokumentem prawnym na ten temat. Ale jego zdaniem ministerstwo nauki ma już „szereg kompetencji przewidzianych dziś prawem, którymi może reagować na tego typu skrajne przypadki”.

Minister Czarnek podkreślił, że wolność nauki powinna dotyczyć wszystkich, również konserwatystów i naukowców z chrześcijańskim światopoglądem.

A rzeczywiście dziś jawną dyskryminację obserwujemy w wielu miejscach. To nie ma nic wspólnego z nauką w wolnym demokratycznym państwie. Temu położymy tamę natychmiast, to się już w tym momencie dzieje”

– powiedział.

Pytany, czy potrzebna jest reforma, nowelizacja tzw. Konstytucji dla Nauki, odparł:

Reforma jest bardzo potrzebna i zmiany na lepsze są bardzo potrzebne, ale nie w formie rewolucji”.

Odniósł się również do nauczycieli popierających Strajk Kobiet.

Co nauczyciele robią i gdzie po godzinach pracy to nie jest moja sprawa, natomiast, jak się zachowują publicznie i czy dają dobry przykład uczniom, to już jest sprawa nadzoru pedagogicznego”

– powiedział.

Minister zaznaczył, że przeciwstawia się generalizacji.

Jest ogromnie wiele młodzieży, która zachowuje się znakomicie, ogromnie wiele młodzieży, która jest wychowana bardzo dobrze i ogromnie wielu nauczycieli, którzy świetnie uczą w szkołach”

– podkreślił.

Źródło: mz,niezależna.pl/Piotr Galicki