Wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski skierował zdecydowane wystąpienie do marszałka Sejmu Republiki Litewskiej Viktorasa Pranckietisa w sprawie skandalicznej wypowiedzi byłego przewodniczącego Sejmu Litwy – Arūnasa Valinskasa. Litewski polityk – jak ujawnił prezes Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin, eurodeputowany VI kadencji, dr Bogusław Rogalski – nawoływał, w programie „Rozmowa z Daivą Žeimytė-Bilienė” w Delfi TV do fizycznej rozprawy z litewskimi Polakami, którzy wspierają Akcję Wyborczą Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin. Mówiąc o Polakach i ich liderze Waldemarze Tomaszewskim, użył skandalicznych i pełnych nienawiści słów: „Takich na ogół powinno się rozstrzeliwać po jednym na rok, zaczynając od niego.” Doktor Rogalski zaapelował też o odpowiednią reakcję w tej sprawie.
Przed naszymi krajami jest szereg wyzwań, tak we wzajemnych relacjach (…) ze smutkiem przyjąłem wystąpienie Arūnasa Valinskasa – byłego przewodniczącego Sejmu Litwy, który kilka dni temu w programie publicystycznym powiedział, że politycy tacy jak Waldemar Tomaszewski, lider reprezentującej Polaków partii Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin, powinni być rozstrzeliwani. O ile zawsze będę wspierał prawo do krytyki, jako podstawę demokratycznego, wolnego państwa, o tyle uważam, że jej granicą jest nawoływanie do przemocy. Nawet, a może przede wszystkim, gdy mowa o największym politycznym adwersarzu. Z przekonaniami czy polityką partii lub jej polityków można się nie zgadzać, ale słowa nawołujące do rozprawy fizycznej nigdy nie powinny paść, tym bardziej w krajach tak doświadczonych demonami przemocy, jak nasze”
– napisał w swoim liście do Pranckietisa wicemarszałek Zgorzelski.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Skandaliczna mowa nienawiści wobec Polaków na Litwie i brak reakcji Ambasady
Antypolski atak nacjonalistów litewskich tuż przed 155. rocznicą urodzin generała Lucjana Żeligowskiego. Tymczasem … część mediów w Polsce nadal lansuje lituanizację Polaków z Litwy!
Pan marszałek Piotr Zgorzelski w sytuacji, gdy niedawno potwierdzono u niego COVID-19, postanowił podjąć interwencję. Wszystko w czasie, gdy najpewniej odczuwa jeszcze skutki choroby. Warto mu podziękować, że w tej trudnej sytuacji osobistej podjął interwencję szybciej od polskiej ambasador na Litwie Urszuli Doroszewskiej czy polityków dobrej zmiany. W tej sprawie skierowałem wczoraj wystąpienie do pana prezydenta dr Andrzeja Dudy, którego wsparliśmy jeszcze przed I turą wyborów prezydenckich – z prośbą o adekwatną reakcję”
– mówi NGO lider ZChR dr Bogusław Rogalski.
ZOBACZ SKANDALICZNE WYSTĄPIENIE Arūnasa Valinskasa
Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin jest jedyną partią konstruktywnej opozycji, która wezwała jeszcze przed pierwszą turą ostatnich wyborów prezydenckich do oddania głosu na ubiegającego się wówczas o reelekcję Prezydenta RP dr. Andrzeja Dudę.
W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Pana Andrzeja Dudy uprzejmie dziękuję za przesłane życzenia i gratulacje (…) takie życzliwe gesty są dla Głowy Państwa ważnym wsparcie w codziennej służbie (…) Między innymi dlatego Prezydent RP Pan Andrzej Duda wielokrotnie podkreślał, że jako Prezydent polskich spraw jest otwarty na dialog i współpracę ze wszystkimi środowiskami i ugrupowaniami politycznymi. Jeszcze raz dziękując za gratulacje, które sprawiły Panu Prezydentowi wiele radości, przekazuję serdeczne pozdrowienia”
– napisał w niedawnym liście do lidera ZChR szef Gabinetu Prezydenta RP prof. Krzysztof Szczerski.
Czy zatem reakcja wicemarszałka Sejmu RP Piotra Zgorzelskiego i chadeków z ZChR, którzy wspierali Andrzeja Dudę w wyborach na antypolonizm spowoduje, że Prezydent RP wyrazi swoje publiczne stanowisko w sprawie mowy nienawiści i nawoływania do politycznych mordów na Polakach z Litwy? Czas pokaże …
Piotr Galicki