
Fot. za „The Australian”/YT
Oto kolejny przykład obłędu, do jakiego doprowadza ludzi polityczne słuszniactwo (political correctness): brytyjskie tanie lotnicze EasyJet zdecydowały się wprowadzić neutralność płciową, w związku z czym pasażerowie ich samolotów nie będą witani przed startem tradycyjnymi słowami „panie i panowie”, żeby nie urazić osób, które nie identyfikują się z żadną płcią.
Chcemy, aby nasza załoga witała wszystkich na pokładzie, dlatego udzieliliśmy im wskazówek, jak najlepiej to zrobić w sposób obejmujący wszystkich”
– powiedział Telewizji CNN Travel rzecznik tej linii.
EasyJet nie są pionierem w tej materii. W październiku tego roku linie Air Canada ogłosiły, że zamiast sformułowania „panie i panowie” będą używać słowa „wszyscy”.
Brawo postępowcy!
Jerzy Bukowski*
*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju